„Pani Matejko” czyli nowa Bitwa pod Grunwaldem

Największy, ręcznie wykonany haft krzyżykowy świata w postaci repliki „ Bitwy pod Grunwaldem” znalazł dom w czasie tegorocznej nocy muzeów.

Pomysłodawcami haftowanego obrazu są p. Janina i Adam Panek z Działoszyna. Inspiracja przyszła od Pana Adama, który obserwując Panią Janinę podczas haftowania zażartował: „Tyle haftujesz, że do tej pory wyhaftowałabyś „Bitwę pod Grunwaldem”’. Tak się zaczęło. Zalążek myśli, których wiele nie dostrzega nigdy światła dziennego w sprawnym wykonaniu organizatorów nabrał realnych kształtów. Kolejnym impulsem do zrealizowania nietypowego pomysłu była zbliżająca się rocznica 600-lecia bitwy. W związku z tym ustalono, że z dniem 15 lipca 2010 roku należy skończyć pracę.

Haftowanie pełną parą ruszyło we wrześniu 2008 roku. Twórcy korzystali z programu komputerowego HaftX, który pozwala na przekształcenie dowolnej grafiki, obrazu, zdjęcia na wzór haftu krzyżykowego. W projekt zaangażowało się 35 osób. Na okres około dwóch lat musieli przeorganizować swoje życie rodzinne, by pogodzić haftowanie z innymi obowiązkami. Niektóre osoby poświęcały nawet 12 godzin dziennie na tworzenie „Bitwy”.

Obraz ma wymiary cztery na dziewięć metrów i jest niewiele mniejszy od oryginału. Został stworzony z 40 osobno wykonywanych fragmentów wielkości metr na metr. Prace wykonywały hafciarki i hafciarze z całej Polski. W związku z tym, by dodatkowe zajęcie nie wpłynęło negatywnie na zdrowie ochotników, wszystkie osoby przeszły badanie wzroku. Rekordzistki wyszyły nawet cztery metry kwadratowe obrazu. Po tak intensywnej pracy, cześć osób wpadła w znajomy kolekcjonerom nałóg i czekając na kolejne, duże przedsięwzięcie – nie będzie to „Hołd pruski” Matejki ,wyszywa okazjonalne obrazki dla relaksu.

Haftowana „Bitwa pod Grunwaldem” została stworzona z intensywniejszych, kontrastowych barw. Tych zmian wymagała technika haftu krzyżykowego. Efekt i statystyki i tak są imponujące i nie przeszkadzają w odbiorze oryginalnego dzieła, który tworzy 150 kilometrów splecionych nici w 220 kolorach.

Po wielu prezentacjach w kraju i zagranicami twórczyni doszła do wniosku, że najlepszym miejscem dla pracy, będzie Muzeum Bitwy Grunwaldzkiej w Stębarku. Będzie tam wystawiany od  maja do końca lipca. Dalsze losy obrazu zależeć będą od depozytariusza.

”Bitwa pod Grunwaldem” jest jednym z najbardziej znanych, wartościowych i rozpoznawalnych malowideł polskich. Charakteryzuje się też ogromnymi wymiarami. Jego autor, Jan Matejko, uwiecznił w nim sceny jednej z największych średniowiecznych bitew Europy, która rozegrała się 15 lipca 1410 roku pomiędzy wojskami Zakonu Krzyżackiego a zjednoczonymi siłami polsko-litewskimi oraz z mniej licznymi posiłkami ruskimi, mołdawskimi, czeskimi i tatarskimi. Tyle gwoli przypomnienia. „Pani Matejko” zaprasza do odwiedzin Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. 

My zaś prosimy do wirtualnego zwiedzania, na razie tutaj lecz już niebawem do przeciekawego profilu muzeum grunwaldzkiego, jaki powstaje w serwisie MyViMu.com. W tajemnicy pragniemy przekazać, iż Wasz serwis będzie wspierał właśnie odnawiane po półwieczu badania archeologiczne pola bitwy. Pasjonaci okresu średniowiecza na bieżąco będą mogli poznawać odkrycia, wnioski i publikacje a przede wszystkim nowe zabytki o jakie zapewne wzbogaci się Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

Tekst i Foto: Damian Czerniewicz

redakcja@myvimu.com

Podziel się tym artykułem!