Krótki przegląd mijającego tygodnia (21.10)

Wspomnienie polsko-krzyżackiego pokoju w Toruniu

the_second_peace_of_thorn2-wikipedia

W ubiegłą środę (19 października br.) w Muzeum Okręgowym w Toruniu miała miejsce uroczysta inauguracja wystawy upamiętniającej II pokój toruński. Ekspozycja „II traktat toruński 1466. 550. rocznica podpisania dokumentu pokojowego” przywołuje wydarzenia sprzed wieków – dążenia do wyzwolenia Prus spod władzy krzyżackiej, kryzys, bunt, krwawą i wyniszczającą wojnę trzynastoletnią, a wreszcie sam dzień ogłoszenia pokoju – 19 października 1466 r. Na podstawie zachowanych i prezentowanych na wystawie źródeł ikonograficznych z XVI -XVIII w. mamy okazję poznać miasta uczestniczące w konflikcie (m.in. Toruń, Gdańsk, Chełmno), przenieść się do dawnych zamków i warowni, zrozumieć specyficzną urbanistykę pruskich ośrodków, odnaleźć podobieństwa i różnice. Po raz pierwszy w Toruniu zaprezentowany zostanie oryginał aktu inkorporacji (przyłączenia) Prus do Królestwa Polskiego oraz dokument tzw. wstępny II traktatu toruńskiego. Oba dokumenty są na co dzień przechowywane w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie. Z kolei liczne dokumenty, rachunki, księgi oraz przywileje wypożyczone z Archiwum Państwowego w Toruniu pozwolą lepiej zrozumieć sytuację ekonomiczną, polityczną oraz kulturową z jaką miało do czynienia prusko-krzyżackie społeczeństwo w XV-wiecznych miastach. Wystawa, która potrwa do 22 stycznia 2017 r., jest zapowiedzią przyszłorocznych inicjatyw, które odbędą się w Polsce z okazji Roku Rzeki Wisły, ogłoszonego niedawno przez Sejm.

Tajemnica zatonięcia wraku z Galloway

wizualizacja-wraku-zrodlo-scottish-power

Potwór z Loch Ness niszczący niemieckie statki podwodne? Morska bestia o ogromnej głowie i “zębach połyskujących w blasku księżyca”, która zatapia okręty? To nie jest zapowiedź kolejnej części Piratów z Karaibów! Ostatnie odkrycie Firmy Scottish Power, która podczas układania kabli podwodnych u wybrzeży Galloway na Morzu Irlandzkim natknęła się na wrak U-Boota – prowokuje do fantastycznych spekulacji. Dotąd nie ustalono dlaczego i w jakich okolicznościach okręt znalazł się na dnie morza. Zastanawiające jest również to, że zachował się w niemal nienaruszonym stanie. Co więc przyczyniło się do zatonięcia statku? Czyżby przerażający potwór morski? Entuzjaści tej koncepcji powołują się na relację niemieckiego kapitana, który rzekomo widział bestię zatapiającą jego podwodny okręt. Jednak historyk i archeolog dr. Innes McCartney, który brał udział w identyfikacji maszyny (i precyzyjnie wskazał na jednostkę UB-85, która zatonęła w 1918 r.) odpowiada śmiechem. Twierdzi, że podobne rewelacje są żyjącymi do dziś legendami, elementami morskiego folkloru, których nikt nie powinien traktować poważnie. Według niego przyczyną zatonięcia musiało być mechaniczne uszkodzenie i tylko to wytłumaczenie może wyjaśniać faktyczne przyczyny katastrofy statków.
Historycy szacują, że w akwenie Morza Irlandzkiego, właśnie w pobliżu wybrzeży Galloway zatonęło przynajmniej 12 brytyjskich i niemieckich okrętów podwodnych. Czy aby na pewno wszystkie z nich miały zwykłe usterki?

Zbiory Muzeum Historycznego Miasta Gdańska trafią do sieci

fot-mhmg

Tysiące eksponatów ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Gdańska już niedługo pojawi się online na specjalnie przygotowanej wirtualnej platformie muzealnej. Na pierwszy ogień idzie blisko 1,5 tysiąca zabytkowych obiektów z kolekcji fotografii historycznej oraz Muzeum Bursztynu. Oprócz wszystkim znanych i ogólnodostępnych zbiorów, pojawią się również te (stanowiące aż 70% wszystkich eksponatów), które na co dzień ukryte są w muzealnych magazynach i archiwach. “Zdjęcia będą wysokiej jakości, przy każdym znajdzie się opis zabytków, data powstania, informacja co przedstawiają” – wyjaśnia Marcin Kłos, kierownik Działu Digitalizacji Muzeum Historii Miasta Gdańska – “Chodzi o to, żeby zabezpieczyć jak najwięcej informacji. Przy bardzo prostym obiekcie może to być sześć fotografii, a przy bardzo skomplikowanym – nawet sto lub więcej. Dokumentujemy to w najwyższych możliwych ustawieniach aparatu”. Docelowo do sieci trafią zdjęcia wszystkich 30 tysięcy eksponatów jakimi dysponuje placówka. Będzie to doskonała okazja na poznanie całej, bogatej kolekcji MHMG i to bez wychodzenia z domu! Pierwsze zdigitalizowane zbiory będzie można od grudnia oglądać na (nieuruchomionej jeszcze) stronie www.dziedzictwo.pomorze.pl.

Papież udostępnia letnie apartamenty w Castel Gandolfo

foto-shutterstock

Już dziś (21 października br.) nastąpi uroczyste otwarcie apartamentów w Castel Gandolfo, które papież Franciszek postanowił przekazać na cele muzealno-turystyczne. Prywatne komnaty, które służyły papieżom od XVII wieku, od trzech lat świeciły pustkami. Papież Franciszek nie spędził w nich ani jednego dnia letnich wakacji, pozostając w Domu św. Marty na terenie Watykanu. Praktycznie cała, licząca ponad 400 lat posiadłość z roku na rok, z inicjatywy papieża, jest w coraz szerszym stopniu udostępniana turystom i pielgrzymom. Pierwsze były rozległe ogrody, następnie pałacowe sale i pomieszczenia, zaś dziś cały kompleks Castel Gandolfo ma stać się dostępnym dla wszystkich muzeum. Można będzie zapoznać się tam z historią Kościoła i historią ludzi, którzy go tworzyli. Zwiedzający odwiedzą apartamenty, w których Pius XII w czasie bombardowań w 1944 r. dawał schronienie miejscowej ludności, gdzie Jan Paweł II organizował spotkania i planował podróże, a Benedykt XVI grywał na fortepianie swoje ulubione utwory. Teraz historię kontynuować mają, odwiedzający to miejsce, turyści i pielgrzymi.

Nowe znaczki z serii “Utracone Dzieła Sztuki”

n4561p01

24 października br. do obiegu wchodzą trzy nowe znaczki pocztowe, z przedstawieniami cennych dzieł, które zaginęły w czasie II wojny światowej – Józefa Chełmońskiego „Pasterz z biczem na łące” z 1892 r., Aleksandra Gierymskiego „Autoportret”, z 1899 lub 1890 r. oraz Leona Chwistka „Portret żony Olgi” z ok 1933 r. Od tego momentu dzieła, których losy nie są znane od kilkudziesięciu lat, pojawią się w miniaturze w całej Polsce. Z czasem, na listach, kartkach i przesyłkach wyruszą za granicę, by nieść wiadomość, że w polskich muzeach wciąż brakuje bezcennych obiektów, będących naszą własnością. Czy znaczki odnajdą w ten sposób swoich wielkich poprzedników? Ministerstwo Kultury wciąż nie traci nadziei. Dopóki nie ma pewności, że dzieła nie uległy definitywnemu zniszczeniu – będą poszukiwane na wszelkie sposoby.
Pierwszą serię znaczków z serii „Utracone Dzieła Sztuki” wyemitowano w 2009 r. Wzbudziła wówczas duże zainteresowanie zarówno w kraju, jak i na świecie. Na znaczkach znalazły się: rysunek Albrechta Dürera „Exlibris Willibalda Pirckheimera”, obraz Petera Paula Rubensa „Chrystus upadający pod krzyżem” oraz akwaforta Rembrandta van Rijna „Józef opowiadający sen”. Tegoroczna seria znaczków pojawi się w nakładzie 600.000 sztuk każdego reprodukowanego dzieła, po 2 zł za egzemplarz. Serię wydaje wspólnie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Poczta Polska.

Podziel się tym artykułem!