Wywiad z Kustoszem Muzeum Blitzteam.

Z ogromną przyjemnością wznawiamy „tradycję” wywiadów z naszymi Kustoszami i zapraszamy do przeczytania rozmowy z Kustoszem Muzeum BlitzteamPrzywracanie dawnego blasku wiekowym autom, to nie lada wyzwanie.  To hobby, które wymaga poświęcenia, ale też przysparza wiele radości, szczególnie jeśli to pasja rodzinna. Adrian wie o tym najlepiej.

Coś o sobie na początek: imię, czym się zajmujesz na co dzień?
Nazywam się Adrian i na co dzień zajmuję się taką ilością rzeczy, że nie wiem czy da się to wymienić w krótkim zdaniu, ale spróbuję.
W ciągu tygodnia pomagam ojcu w przedsiębiorstwie remontowo-budowlanym, które zimą w wyniku przestoju w budowlance staje się warsztatem remontującym pojazdy z naszej rodzinnej kolekcji. Weekendami studiuję w SGH w Warszawie na kierunku finanse i rachunkowość.

Skąd się wzięła ta pasja, dlaczego akurat te przedmioty?
O tym, jak zostałem kolekcjonerem opowiadałem już w Naszej „Gazecie Kolekcjonera” w nr 1/2012. W ramach przypomnienia: Pojazdami zabytkowymi zainteresowałem się dzięki ojcu który kupował zabytki ruchome od lat 80’. Z powodu rosnącego poziomu rekonstrukcji historycznych (do których wynajmujemy nasze pojazdy) zakupiłem mundur, później pas, puszkę na maskę, hełm, ładownice itd. I tym oto sposobem dorobiłem się swojej kolekcji. W studenckiej kieszeni nie ma zbyt wiele funduszy, zatem wielu rówieśników zastanawia się, skąd miałem na to wszystko? Odpowiedź jest prosta. Praca generuje fundusze, a one pozwalają na pozyskanie eksponatów. Nie jestem fanatykiem i nie kupuję wszystkiego, co mi się podoba (inaczej byłbym bankrutem). Obserwuję i podziwiam wiele ciekawych antyków na aukcjach czy giełdach, lecz kupuję tylko okazje.

Od jakiego przedmiotu zaczęła się kolekcja?
Pierwszym przedmiotem zabytkowym jaki nabyłem była niemiecka puszka na maskę przeciwgazową, którą nadal mam w swojej kolekcji.

Jak liczna jest obecnie Twoja kolekcja?
Hmm, właściwszym pytaniem byłoby: Jak liczne są Twoje kolekcje?
Jeżeli chodzi o pojazdy większość jest wspólna ( kolekcja liczy aktualnie 24 pojazdy, lecz dwóch z nich nie mam jeszcze zdjęć ale niebawem i one się pojawią na moim profilu) Dodatkowo w „zapasach posiadamy setki jeśli nie tysiące zapasowych podzespołów od małych oryginalnych sygnowanych śrubek, po silniki, elementy karoserii itp. Kolekcja przedmiotów z lat 20-80 XXw. Liczy ok. 200 eksponatów, Posiadam również ok. 100 zabytkowych monet obiegowych i kilkanaście okazyjnych.

Czy z którymś z przedmiotów wiąże się jakaś wyjątkowo ciekawa historia?
Niemal z każdym z moich eksponatów wiąże się jakaś historia. Dla mnie najciekawsza wiąże się z Oplem P4 w prototypowej wersji. Wyprodukowano ich zaledwie 16 sztuk w 1936 roku. Przez kilkanaście lat żyłem w nieświadomości takiego unikatu spoczywającego niemal po sąsiedzku. Ogólnie nosiłem się z zakupem małej ciężarówki z lat 30 za własne pieniądze i chciałem osobiście ją wyremontować. Licytowałem nawet już taki pojazd, lecz ktoś przebił moją ofertę. Przypadkiem u znajomego kolekcjonera wspomniałem o tych planach. Okazało się, że ma właśnie coś czego szukam. I tak „Opelek” trafił do mnie. Następnie 5 lat szukałem części i informacji na jego temat, remontując go jednocześnie własnoręcznie. Prostota pojazdów z lat 30 jest zaskakująca. Nie mając żadnego wykształcenia w tym kierunku, potrafiłem w 80% własnoręcznie odnowić pojazd. Jedyna wiedza jaką posiadałem to doświadczenie nabyte podczas pomocy przy remontach innych pojazdów z kolekcji. Aktualnie pojazd jest już wyremontowany i posiadam udokumentowaną historię właścicieli od 1953 roku oraz pojazd niebawem zostanie wpisany do krajowego rejestru zabytków.

Czy jest jakiś przedmiot, który byś koniecznie chciał zobaczyć w swojej kolekcji?
O tak, sama lista pojazdów jest spora, a jeżeli chodzi o mniejsze przedmioty to setkę takich mógłbym wymienić „od ręki”.

Skąd pochodzą kolejne przedmioty, jak zdobywasz elementy do swoich kolekcji?
Eksponaty trafiają do mnie z wielu źródeł. Najwięcej pochodzi z giełd staroci i aukcji internetowych. Niektóre otrzymuję od rodziny i znajomych, inne nawet od obcych ludzi, kilka z nich miałem sam przyjemność odkryć w różnych miejscach.

Czy jest coś, co utrudnia gromadzenie kolejnych zbiorów?
Niestety tak. Dwa główne czynniki to finanse i przestrzeń. Z nimi chyba każdy kolekcjoner ma do czynienia. O ile finanse zawsze da się jakoś zorganizować, o tyle z miejscem jest gorzej.
Czas wolny również nie jest tu sprzymierzeńcem, – jego zawsze brakuje.

Czy bierzesz udział w jakichś giełdach, wystawach, wypożyczasz swoje zbiory?
Moje zbiory udostępniam na wiele sposobów. Najczęściej zobaczyć można pojazdy, które brały udział w ponad 100 filmach Polskich i zagranicznych, kilkudziesięciu rekonstrukcjach historycznych oraz kilkunastu wystawach, piknikach i innych tego typu imprezach.

Dlaczego założyłeś swoje muzeum w MyViMu?
Konto w Wirtualnym Muzeum powstało z kilku powodów. Aby zaprezentować eksponaty szerszej publice, być może ułatwić identyfikację swoich przedmiotów innym kolekcjonerom, ustaleniu co właściwie posiadam w kolekcji (bo czasem miewałem wrażenie, że niektóre eksponaty widzę po raz pierwszy w swojej kolekcji) i nie ukrywam również aspektu formy reklamy. Jeżeli ktoś trafi do mnie poprzez MYVIMU i zechce wynająć jakiś eksponat zarobię, a mając fundusze mogę powiększać swoje kolekcje, co za tym idzie realizować marzenia i dzielić się nimi z Wami oraz laikami w dziedzinie zabytków, których historia po prostu ciekawi…

Dziękujemy serdecznie za poświęcenie czasu i życzymy powodzenia w dalszym realizowaniu tej niezwykłej pasji :)

Zapraszamy serdecznie do odwiedzenia Muzeum Blitzteam.

 

Podziel się tym artykułem!