Flaszka na gorzałkę 0,25

OPCJE:
Zdjęcia na licencji:
Eksponaty w kolekcji
24 / 29
<
>
W takich butelkach jeszcze 50 lat temu sprzedawano wódkę. Najpopularniejsza była "z czerwoną kartką". Butelka się zachowała, czerwona kartka, czyli etykietka (biała z czerwonymi literami i napisem "Wódka Czysta") niestety nie. Była jeszcze z niebieska kartką, ale czym się różniły, tego nie pamiętam. Zresztą w tamtych czasach nie interesowała mnie zawartość, tylko sama butelka. W skupie płacili za nią 50 groszy bez względu na rozmiar. Oszukiwali, bo od każdych 10 sztuk potrącali jedną na "stłuczkę". To był oczywiście ich problem, żeby się nie tłukły, ale z nami smarkaczami nikt się nie liczył.

Butelka była zamykana zwykłym korkiem oblanym lakiem (wraz z kołnierzem szyjki). Do skupu trzeba było dostarczyć butelkę bez korka i bez laku. Lak obtłukiwało się trzonkiem noża i skrobało ostrzem. Należało tylko uważać, żeby nie utrącić główki butelki. Gorzej było z korkiem, który często siedział w środku. Wyciągnięcie go na zewnątrz przez wąziutką szyjkę sprawiało nie lada trudności. Uderzanie dłonią w denko kierowało co prawda korek do szyjki, ale zatrzymywał się on na jakieś 2 cm przed wylotem i ani myślał wyleźć. Najlepszą metodą było włożenie do środka butelki mocnej nici lub cienkiego sznurka ułożonego w kształcie litery U. Końce trzymało się w ręku, butelką manewrowało tak długo, aż korek otoczony sznurkiem znalazł się w szyjce. Wtedy jedno pociągnięcie i wyskakiwał na zewnątrz.

Butelki tego typu były w 3 rozmiarach: ćwiartka, pół litra i cały litr. Mam dwie skrajne, środkowa gdzieś się zapodziała.



Pojemność 0,25 ltr..

Wymiary: 5,5 cm, wysokość 21 cm.
Data dodania: 7 grudnia 2011
Miejsce pochodzenia: Polska
Stan eksponatu: Nie określono
Pomóż uzupełnić opis Dowiedz się więcej Zauważyłeś błąd lub wiesz coś więcej na temat tego eksponatu?
Zasugeruj właścicielowi poprawiony opis i Zdobądź punkty dla swojego muzeum!
Eksponat został odwiedzony łącznie 1125 razy od 7 grudnia 2011
Reklama
Dodaj komentarz
Profil Profesjonalny Starszy kustosz
8 grudnia 2011
z niebieską kartką był denaturat :)
jagodzianka na kościach :)
Profil Profesjonalny Starszy kustosz
7 grudnia 2011
Masz pan Hopa, bo ja mam pół litra(dwa razy i to z naklejką)?... jutro zamieszczę...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. MyViMu.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Ta witryna korzysta z plików cookies w celu dostosowania zawartości do preferencji użytkownika oraz tworzenia anonimowych statystyk, również przy użyciu usługi Google Analytics. Kliknięcie "Tak, zgadzam się" lub dalsze korzystanie z serwisu bez wybrania żadnej z opcji oznacza akceptację cookies i przetwarzania danych zbieranych automatycznie, zgodnie z Regulaminem.

Kliknij tutaj, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wykorzystaniu danych zbieranych automatycznie.