Fenix-I w Muzeum Marka w MyViMu.com

Peter 5 sierpnia 2012
	I to ich błąd drogi sixpacku. Nie zdają sobie sprawy jaki mają dostęp do wiedzy. Inna sprawa, że w necie zaczyna się roić od pseudonauki co to ma recepty na wszystko. Szkoda, że klawiatury nie mają miernika IQ przy logowaniu (((-:

sixpack 5 czerwca 2012
	...wiedza za darmo... ale powinna być wykorzystana, młodzież korzysta z Internetu prawie tylko czas na czacie, Skype lub obija się przez wiele godzin na Facebooku....

Peter 4 czerwca 2012
	Nie przesadzajcie. Młodzi ambitni, faktycznie teraz mają łatwiej bo przecież jest INTERNET i wiedza za darmo. Ja też np. na wystawach , walę 150-200 zdjęć a z tego wykorzystuję może 10%. Najciekawsze jest, że najlepsze tematy zawsze się trafiają jak nie mam ze sobą aparatu (((-:

walkeronlyone 23 maja 2012
	...hmmm, trudno się nie zgodzić...coś w tym jest. Jednak prawdziwa, szlachetna sztuka fotografowania zawsze się obroni

sixpack 22 maja 2012
	..i z tych 10 są 8 niewyraźne, poruszone, niewielka głębia ostrości, a następnie są przetwarzane w Photoshopie i błędy są opisane jako ze umyślnie i artystycznie....to ja wole zdjęcia z aparatu ŁOMO !!! ;-)

canonis 22 maja 2012
	Dosłownie tak jak mówisz „strzela” 500 fotek przychodzi do domu z pleneru i z tego 10 zdjęć jest w miarę dobrych technicznie , kiedyś jak by tak strzelał na kliszy foty nieprzemyślane to by mu wypłaty zabrakło na te zdjęcia niestety :-)

bocian 22 maja 2012
	A teraz młodzież wkłada tylko kartę pamięci, strzela jak leci w RAW i potem kręci gałkami przy elektronicznej ciemni. A gdzie tu miejsce na perfekcje, znajomość słabych i mocnych stron sprzętu, jedna możliwa szansa na zdjęcie.

walkeronlyone 19 maja 2012
	...oj tak! patentów było mnóstwo, trzeba było sobie jakoś radzić ;-)

sixpack 18 maja 2012
	...lub pod kurtką lub marynarką przez rękawy.......:-)

walkeronlyone 18 maja 2012
	Ja zmieniałem filmy pod kocem... ;-))

film był prowadzony z kasety na szpulę transportową , nie był zabezpieczony tak jak wymieniłeś , poprostu w ciemnym pomieszczeniu przerzucało się do kasety szpule z filmem naświetlonym albo w papier i do fotografa , było to trochę niewygodne bo na wczasach trzeba było szukać jakiejś piwnicy w pobliskim budynku , na szczęście wtedy nie były rozpowszechnione tak jak teraz domofony :)

sixpack 17 maja 2012
	Witam ! ... transport filmu z kasety do kasety , bez zwijania powrotnego , ...to znaczy, że miała film zwany "Rapid" albo Agfa - Karat ?

Peter 17 maja 2012
	Pierwsze, co padło w moim, to gniazdo synchro lampy.

Twój komentarz
	Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się teraz - serwis jest darmowy! Dodaj komentarz