W ostatnich latach, a szczególnie w dobie pandemii, świat sztuki, galerie, muzea i domy aukcyjnye przeniosły się do wirtualnych przestrzeni. Nie musimy jechać do Dakoty Północnej, aby podziwiać wykuty w skale pomnik czterech prezydentów USA Mount Rushmore National Memorial, a szablonowe szczury street artysty Banksy’ego są nam znane bez konieczności wędrowania po londyńskich ulicach. Dobrze poznaliśmy Mona Lisę Leonarda da Vinci nigdy nie będąc w Luwrze, Krzyk Edwarda Muncha nie odwiedzając Oslo, Sąd Ostateczny Memlinga nie wychodząc z domu. Ich reprodukcje odnajdujemy w internecie, nowe media, aplikacje, programy i cyfrowe platformy pozwalają nam odkrywać sztukę, muzea i wszelkie kulturowe dziedzictwo (i to na skalę światową!).
Mamy do dyspozycji różnorodne strony internetowe i aplikacje dedykowane sztuce ogólnie i powszechnie (kreatywnie wykorzystując zasoby muzealne i internetowe bazy danych) lub w węższym zakresie tematycznym, gdy tworzone są wyłącznie na potrzeby określonych placówek muzealnych czy galerii. Wraz z rozwojem nowych technologii rośnie moda szczególnie na aplikacje, czyli programy projektowane specjalnie dla mobilnych urządzeń przenośnych takich jak smartfony czy tablety.
Z najpopularniejszych wymienić należy projekt Google Arts & Culture, będący jedną z największych wirtualnych baz sztuki. Dzięki stronie oraz aplikacji mobilnej możemy robić niemal wszystko: przeglądać niezliczone dzieła sztuki w najwyższej jakości, odwiedzać wirtualne ekspozycje, poznawać muzealne kolekcje, a dzięki opcji StreetView spacerować po wnętrzach największych muzeów na całym świecie. Dostępnych możliwości jest cały wachlarz. Wszystko jest uporządkowane i podzielone na kategorie. Możemy przeszukiwać kolekcje sztuki zarówno po gatunku, nurcie, artyście, technice, czasie powstania, lokalizacji, a nawet kolorystyce lub powiązaniach historycznych (wydarzenia, postaci). Strona udostępnia również zbiór tematycznych artykułów i filmów o historii sztuki oraz proponuje szereg gier oraz zabaw upowszechniających wiedzę o sztuce, w tym m.in. stworzenie swojego selfie-sobowtóra. Funkcja pozwala na odnalezienie swojej malarskiej podobizny z obrazu.
Na nieco podobnej zasadzie działa aplikacja Muselfie (ze sztuką Ci do twarzy!), stworzona przez Muzeum Narodowe w Warszawie i Pracownię Otwierania Kultury w Centrum Cyfrowym. Narzędzie umożliwia łączenie własnych zdjęć ze zdigitalizowanymi dziełami pochodzącymi z muzealnej kolekcji. Aplikacja pozwala również na tworzenie z tych wirtualnych kolaży okolicznościowych kartek, memów itp. Jest dostępna na Androida i iOS.
Inną popularną, chociaż działającą na innych zasadach, aplikacją jest polska aplikacja mobilna DailyArt (dostępna w 16 językach na Androida i iOS). Aplikacja raz dziennie proponuje jedno dzieło sztuki udostępniając jednocześnie jego podstawowy opis oraz powiązane historie lub ciekawostki. Co istotne prezentowane są tu nie tylko wielkie arcydzieła, ale też sztuka mniej znana, a równie cenna i interesująca. Aplikacja umożliwia jednocześnie tworzenie własnych galerii poprzez zapisywanie ulubionych obrazów lub korzystanie z funkcji archiwum prac dotąd publikowanych. W związku ze współpracą twórców aplikacji z różnymi muzeami, zdarzają się też specjalne serie prezentujące dzieła z konkretnych kolekcji. Z aplikacją powiązany jest internetowy magazyn DailyArt Magazine. DailyArt została stworzona przez polską firmę Moiseum, która dostarcza technologiczne rozwiązania na rynek sztuki. Moiseum projektuje i tworzy aplikacje mobilne, kioski multimedialne, strony internetowe i inne projekty mogące pomóc w funkcjonowaniu muzeów i instytucji kultury.
Zupełnie innym rodzajem ciekawej, a jednocześnie prostej aplikacji jest Muzei Live Wallpaper (dostępna na Androida), która każdego dnia odświeża tapetę na naszym urządzeniu mobilnym innym obrazem z bazy wikiart.org. Tu również pojawiają się i słynne dzieła sztuki i te mniej znane. W celu zachowania przejrzystości w korzystaniu z podstawowych funkcji telefonu czy innego urządzenia tapety są nieco rozmyte i przygaszone, ale wystarczy dwukrotnie kliknąć w dowolny element tapety, żeby zobaczyć obraz w pełnej okazałości.
Chociaż aplikacji służących ogólnemu poznawaniu świata sztuki jest coraz więcej warto wymienić też te, które są wykorzystywane przez konkretne muzea i galerie sztuki. Aplikacje często wykorzystywane są w instytucjach kultury jako przewodniki wspierające zwiedzanie, czy źródła rozszerzonej wiedzy o eksponatach. Najprostszym wykorzystaniem aplikacji w tym celu jest proste powiązanie narzędzi takich jak czytniki kodów QR z treściami dedykowanymi konkretnym obiektom znajdującym się na ekspozycji i dostępnymi po zeskanowaniu kodu. Aplikacje są przy tym również źródłami dodatkowych prezentacji modeli 3D oglądanych eksponatów, filmów i artykułów. Pomocna podczas planowania wizyty w muzeum może okazać się uniwersalna aplikacja Guides4Art (Android I iOS), która z bazy ponad 1400 placówek w Polsce i na świecie (wśród nich m.in. Muzea Narodowe w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Muzeum Manggha, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Muzeum Powstania Warszawskiego, Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce, Muzeum Narodowe we Lwowie, Kreml) wskazuje te znajdujące się najbliżej naszej lokalizacji, informuje o aktualnych wystawach i wydarzeniach kulturalnych oraz oferuje wielojęzyczne przewodniki.
Coraz więcej placówek, jak na nowoczesne instytucje kultury przystało, decyduje się też na tworzenie aplikacji, z których skorzystamy poza ich siedzibami. I tak nie wychodząc z domu mamy możliwość oglądania wybranych obiektów, wirtualnego zwiedzania czy korzystania z audioprzewodników największych muzeów świata, w tym m.in. Państwowego Muzeum Ermitażu w Sankt Petersburgu (aplikacja Hermitage Museum), Rijksmuseum w Amsterdamie (aplikacja Rijksmuseum), MoMA w Nowym Jorku (aplikacja MoMA Audio), The National Gallery w Londynie (aplikacja Smartify: Explore a world of arts and culture). W dostępnym katalogu możliwości znajdziemy też technologiczne ułatwienia z własnego, polskiego podwórka. W wielu przypadkach jest to nie tylko niezbędne usprawnienie działalności placówek kulturalnych, ale też wspaniała okazja dla użytkowników, którzy z dowolnego miejsca w kraju mogą odwiedzić m.in. Muzeum Łazienki Królewskie, Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie czy instytucje muzealne w Wielkopolsce (aplikacja muzeawielkopolski.pl połączyła aż 35 placówek z regionu).
Warta odnotowania jest też aplikacja Archimapa (Android i iOS), czyli multimedialny przewodnik po zakątkach Warszawy i po warszawskiej architekturze XX w. (z informacjami o budynkach, projektantach i historii ponad czterystu obiektów, wzbogacona o kolekcję zdjęć z Fotoplastikonu Warszawskiego). Stworzona dzięki inicjatywie Muzeum Powstania Warszawskiego, a wykonana przez wspomniane wcześniej Moiseum, zachęca do odkrywania i zwiedzania stolicy dzięki ofercie siedmiu alternatywnych gotowych propozycji tras. Umożliwia też tworzenie własnych szlaków, a dzięki geolokalizacji ułatwia poruszanie się w miejskiej przestrzeni. Aplikacja powstała na podstawie popularnej serii map wydawanych przez Muzeum Powstania Warszawskiego w formie drukowanej.
Opuszczając wnętrza muzeów i trasy zwiedzania, ale pozostając wciąż na polskim gruncie świata sztuki, nie sposób nie wspomnieć o takiej aplikacji jak ArtSherlock, która powstała jako wsparcie działań Wydziału Strat Wojennych, działającego przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Program za pomocą zdjęć pozwalał (w czasie przeszłym, bo niestety jakiś czas temu utracił wsparcie finansowe i przestał funkcjonować) na identyfikację utraconych dzieł sztuki z polskich zbiorów z dziedziny malarstwa, rysunków oraz tkanin zabytkowych. Program błyskawicznie dostarczał informacji czy praca widnieje na liście polskich strat wojennych i czy jest poszukiwana przez organy ścigania. Już w pierwszych 24 godzinach od premiery udało się dzięki niemu zidentyfikować „Pejzaż norweski” Franza Wilhelma Schiertza pochodzący z muzeum w Szczecinie.
W ramach zwalczania przestępczości związanej z nielegalnym obrotem dziełami sztuki wciąż dostępne są inne programy, np. te działające na potrzeby Interpolu. Już od 2009 r. Interpol udostępniał swoją bazę Stolen Works of Art zawierającą informacje o dziesiątkach tysięcy skradzionych i poszukiwanych przedmiotów sztuki i dobrach kultury, utraconych przez wiele krajów świata. Baza aktualizowana jest na bieżąco, w miarę otrzymywania przez Sekretariat Generalny Interpolu nowych komunikatów o kradzieżach. W ostatnim czasie udostępniona została dodatkowa aplikacja ID-Art, która ma tę walkę z przestępczością jeszcze bardziej wspomóc. Wyszukiwanie w bazie danych za pośrednictwem aplikacji można przeprowadzić poprzez zrobienie i przesłanie zdjęcia lub ręczne wprowadzenie kryteriów wyszukiwania. Już podczas faz pilotażowych funkcjonowania aplikacji udało się zidentyfikować i odzyskać dwie skradzione rzeźby wystawione na jednej z włoskich aukcji dzieł sztuki oraz dwa obrazy, które pojawiły się w katalogu aukcyjnym w Amsterdamie. Aplikacja jest w tej chwili dostępna – na Androida I iOS – jedynie w oficjalnych językach Interpolu, tj. arabskim, angielskim, francuskim i hiszpańskim.
Dostępne na rynku aplikacje mobilne związane ze sztuką można mnożyć. Muzea, galerie i wszelkie instytucje kultury coraz chętniej i częściej wykorzystują je w swojej działalności, aby sprostać wyzwaniom rzucanym przez nowoczesną, przepełnioną nowymi technologiami rzeczywistość. Dziś bez wychodzenia z domu możemy poznać najważniejsze dzieła sztuki i odwiedzić największe muzea świata. I chociaż to nie to samo, co spotkanie z dziedzictwem twarzą w twarz, warto z tej alternatywy korzystać jak najczęściej.
Podziel się tym artykułem!
Polecam również aplikację Movi Guide stworzoną przez krakowską firmę Movitech – Miejsca pięknie opowiedziane.
Linki do pobrania aplikacji:
➡ Google Play https://bit.ly/3weucue
➡ App Store https://apple.co/2Uk87gy