Bezimienne monety – nowa Polska waluta po I wojnie światowej cz.3

BEZIMIENNE MONETY

W poprzednich odcinkach (cz. 1 i cz. 2) dosyć szczegółowo przedstawiliśmy przebieg przygotowań do wprowadzenia w Polsce stabilnej waluty przez zastąpienie marki polskiej złotym dzielącym się – po raz pierwszy w dziejach złotówki – na 100 groszy. Przypomnijmy, że decyzja zastąpienia marki, od jej zarania uważanej za pieniądz tymczasowy, zapadła na początku 1919 r. W dniu 5 lutego tego roku ukazał się dekret Naczelnika Państwa, który na wniosek Rady Ministrów ustanawiał, że nową jednostką monetarną będzie „Lech”, a jego setna część otrzyma nazwę „grosz”. Projekt ten, bo w istocie swej był to dopiero projekt, nie zyskał aprobaty społeczeństwa, posłużono się przeciw niemu argumentacją mniej lub więcej przekonującą, opowiadano się za powrotem do mającego historyczną tradycję złotego i ostatecznie Sejm nie zatwierdził dekretu, natomiast 28 lutego 1919 r. w miejsce „lecha” wprowadził „złotego” a postanowienie sejmowe zostało ogłoszone w „Dzienniku Praw Państwa Polskiego” z 5 marca 1919 r.

Po ustaleniu nazwy i systemu monetarnego, wyłonił się problem wykonania nowych środków płatniczych tak w banknotach, jak i w bilonie. Druk banknotów nastręczał mniej trudności niż bicie bilonu, który miał być wykonywany w kraju. Trudności te opóźniały przeprowadzenie reformy, niezależnie od przygotowań natury ekonomicznej, a niedostatek nowych środków płatniczych już w czasie trwania wymiany marki na złote spowodował kilka poważnych komplikacji przez co skarb państwa poniósł określone straty. Pilną więc sprawą okazało się zorganizowanie własnej mennicy.

Uruchomienie mennicy w owym czasie nie było łatwe – brakowało nie tylko pieniędzy na budowę odpowiedniego gmachu, brakowało również maszyn i drobniejszego sprzętu, nie było fachowców, którzy mogliby przystąpić do pracy. Zdołano jedynie zamówić u prywatnych przedsiębiorstw pewną ilość mosiężnych krążków i na tym sprawa utknęła do 1922 r. W 1922 roku przystąpiono do organizowania mennicy. Zalążek jej powstał przy Głównym Urzędzie Probierczym, mieszczącym się wówczas w Warszawie przy ul. Złotej 37. Wydzielono tam dal zalążkowej mennicy dwa pokoje, w których rozpoczęto opracowywanie stempli menniczych do czego używano sprowadzoną z Francji jedyną maszynę redukcyjną i jedną prasę śrubową. Na ul. Złotej przyszła wówczas na świat pierwsza próbna moneta Drugiej Rzeczypospolitej. Na jej awersie widniała duża liczba „100”, pod nią „1922”, a nad nominałem wkomponowano orła. Dookoła cyfr biegł wieniec laurowy. Na rewersie znajdował się lewy profil głowy Naczelnika Państwa i napis : „Rzeczpospolita Polska”. Moneta ta nie posiadała żadnej nazwy waluty a projektantem jej był W. Wasiewicz. Bezimienne monety próbne wybito w sześciu rodzajach metalu – złocie, srebrze, miedzi, mosiądzu, brązie i cynie. Wszystkie miały średnicę 26 milimetrów i ważyły od 4,57 grama do 8,84 grama, z tym że najcięższe były srebrne a najlżejsze – cynowe. Dodajmy jeszcze, że w złocie wybito 3 egzemplarze, w cynie – 4, w mosiądzu – 10, w srebrze – 50, w miedzi – 60, a w brązie – 100 egzemplarzy. Pierwsze monety próbne są dziś wielką rzadkością kolekcjonerską.

Druga moneta próbna, też bezimienna, datowana na rok 1923, nosiła nominał „50”, średnica jej równała się 20 milimetrom a waga od 5,13 do 5,25 grama. Z jednej jej strony widniał orzeł i nominał, z drugiej lewy profil popiersia kobiety trzymającej na ramieniu pęk kłosów oraz umieszczono napis : „Rzeczpospolita Polska”. Takie przemieszanie napisów i rysunków utrudnia określenie, która strona jest awersowa, a która rewersowa. Projektantem monety był K. Laszczka. Próbne egzemplarze wybito w złocie, srebrze i brązie, z tego w złocie – 1 sztukę, w srebrze 12 sztuk, w brązie zaś – 120 sztuk. W 1923 r. zlecono plastykowi Wojciechowi Jastrzębskiemu opracowanie projektów monet zdawkowych o nominale 1, 2, 5, 10, 20 i 50 groszy, a wykonanie projektów monet o nominałach 1 i 2 zł rzeźbiarzowi Tadeuszowi Breyerowi. Znane są ponadto projekty dwugroszówek w opracowaniu J. Aumillera, bite w złocie i brązie, mające średnicę 15 milimetrów i wagę 1,56 grama. Wybito ich 125 egzemplarzy w brązie i 1 egzemplarz w złocie.

Podczas gdy opracowywano projekty, zapadła decyzja przekazania na użytek powstającej mennicy stary budynek na Pradze, przy ul. Markowskiej 18, pozostały po rosyjskim monopolu spirytusowym. Pospiesznie sporządzono wstępną dokumentację i przystąpiono do robót remontowo-adaptacyjnych. Pomyślano też o personelu mennicy. Pierwszym jej dyrektorem mianowano Jana Aleksandrowicza, byłego pracownika Urzędu Probierczego w Piotrogrodzie, a wicedyrektorem był Ludwik Zagrodzki. Na liście pierwszych pracowników znaleźli się ponadto : pracownicy działu kontroli : Julian Odachowski, Piotr Kupczyński, Adam Nowak, Witold Kotowski, Edward Czetwertyński i Konstanty Gabowicz; w wydziale ogólnym : Irena Czetwertyńska i Eleonora Styczyńska; w wydziale rachunkowości – Franciszek Skórzewski i Cyprian Krzyżanowski, magazynier Jan Kamiński, kierownik gabinetu numizmatycznego – Karol Playe, intendent – Stanisław Zieliński, do pierwszych pracowników działu hutniczego należeli : Janusz Szumski i Adolf Zajączkowski. Organizatorem laboratorium był Ksawery Filipkowski a pierwszym jego współpracownikiem Helena Wernicka. Poza nimi w skład pierwszej załogi wytwórni bilonu wchodzili : Adam Oszurek (elektroliza złota), Czesław Szczekowski (dział mechaniczny), Irena Jasnosz (biuro zamówień), Antoni Śliwowski (walcownia), Piotr Minczewski, Leokadia Nowakowska i Wiktor Siury (sortownia), Zofia Rundbaken, Zofia Renert, Helena Popow i Władysława Chmielewska, Janina Fabierkiewicz, Waleria Miechowicz, Emilia Pawlikowska, Katarzyna Dydyszko, Ewa Arciszewska oraz Genowefa Nowicka – wszystkie w liczarni. W warsztatach mechanicznych pierwszymi pracownikami byli : St. Małecki, Walerian Jakubowicz, Henryk Bańkowski i Zygmunt Nowakowski. Najstarszy zespół działu medalierskiego stanowili : Józef Aumiller, Stefan Kozbielewski, Józef Słoczyński, Zygmunt Winnicki, Hipolit Bernatowicz, Adam Pol, Bohdan Krzyżanowski, Lucjan Ożugowski, Adolfina Offenberg, Ewelina Sipowicz, Zofia Jankowska, Jadwiga Rośkiewicz i Władysław Sęk. Bardzo znaczna grupa wyżej wymienionych osób nie rozstała się z mennicą aż do 1939 r.

ZBIERACZ

W uzupełnieniu :

http://lodz.ptn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=11%3A2-grosze-1923&Itemid=9

http://www.katalogmonet.pl/Monety-polskie/50-x-unikat

http://wcn.pl/archive/35_0657?page=3046

Darek „Tyfus”

Są to wycinki z gazety WTK Tygodnik Katolików, wydawanej w latach siedemdziesiątych. Seria owych artykułów numizmatycznych ukazywała się pod tytułem „Od denara do złotówki” a ich autor ukrywał się pod pseudonimem ZBIERACZ.

Niestety nie udało mi się ustalić kim był owy tajemniczy autor. Nawiązałem kontakt z Redakcją Naczelną Instytutu Wydawniczego PAX, gdzie otrzymałem zgodę na opublikowanie tych artykułów, za co gorąco dziękuję.

Tyfus

Cała historia artykułów z serii „Od denara do złotówki”

Podziel się tym artykułem!