Krótki przegląd mijającego tygodnia (03.05)

Dwa ołtarze. Srebrne arcydzieła z wrocławskiej katedry

We wtorek 30 kwietnia w Muzeum Narodowym we Wrocławiu otwarto wystawę „Dwa ołtarze. Srebrne arcydzieła z wrocławskiej katedry”. Głównym bohaterem ekspozycji jest prezentowany po raz pierwszy słynny srebrny ołtarz z katedry wrocławskiej pw. św. Jana Chrzciciela z 1591 r. Ołtarz powstał na zlecenie ówczesnego biskupa wrocławskiego Andreasa Jerina, a wykonali go dwaj renomowani artyści wrocławskiego manieryzmu: złotnik Paul Nitsch oraz malarz Bartholomaeus Fichtenberger. Dzieło zdobiło katedralne prezbiterium od 1591 do 1945 r. Przed oblężeniem Wrocławia ołtarz został zdemontowany i nigdy już nie powrócił na swoje dawne miejsce, a jego liczne elementy zostały uszkodzone bądź zaginęły. Od wielu miesięcy nad rekonstrukcją dzieła pracował zespół konserwatorów Muzeum Narodowego. Na wystawie pojawią się również po raz pierwszy odnalezione niedawno barwne projekty przebudowy i aranżacji prezbiterium katedry wrocławskiej z lat 30. XX w. Ekspozycja potrwa do 25 sierpnia br.

Fragment Panoramy Siedmiogrodzkiej trafił do Tarnowa

W wieloletni depozyt do Muzeum Okręgowego w Tarnowie trafił kolejny fragment Panoramy Siedmiogrodzkiej, namalowanej pod kierownictwem Jana Styki w 1897 r. Panorama Siedmiogrodzka przedstawia zwycięską bitwę o Sybin w 1849 roku, w której oddziałami węgierskimi dowodził gen. Józef Bem. Tarnowskie muzeum od 1977 r. kolekcjonuje części dzieła rozsiane po całym świecie. Posiada ich już 20, z 39 zidentyfikowanych fragmentów. Ostatni, zatytułowany „Szarża”, przedstawiający rozbicie rosyjskiej artylerii przez huzarów, został kupiony w zeszłym roku. Kolejnym, tym razem wypożyczonym, 21. fragmentem jest obraz przedstawiający tabor zaprzężony w woły. W zamian za pięcioletni depozyt tarnowska placówka wysłała do Muzeum na Zamku Królewskim w Łęczycy XV-wieczny miecz znaleziony w korycie Dunajca. Od środy 1 maja “nowy” fragment Panoramy Siedmiogrodzkiej pokazywany jest w Galerii Miejskiej BWA.

Znaczek okolicznościowy w rocznicę wstąpienia do UE

1 maja br. do obiegu został wprowadzony okolicznościowy znaczek pocztowy z okazji 15. rocznicy wstąpienia Polski do UE. Na znaczku o wartości 3,30 zł przedstawiono kompozycję z gwiazd nawiązujących do flag Unii Europejskiej, biało-czerwonych poziomych pasów mających symbolizować flagę Polski oraz konturów drzew. Znaczek wydrukowano techniką offsetową , na papierze fluorescencyjnym w nakładzie 180.000 sztuk. Z tej okazji została wydana również koperta FDC. Autorem projektu znaczka jest Małgorzata Osa. Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej było przełomowym wydarzeniem w historii naszego kraju. W ciągu minionych 15 lat Polska bardzo się zmieniła. Emisją okolicznościowego znaczka Poczta Polska chce odnotować tę datę – powiedział prezes Poczty Polskiej Przemysław Sypniewski. Tematyce unijnej poświęcono też pięć serii znaczków „Stolice Państw Unii Europejskiej”.

Odnaleziono starożytny wrak chorwackiej jednostki handlowej

W wodach Adriatyku, w okolicach wyspy Molat koło Chorwacji, odnaleziono pozostałości wraku jednostki handlowej pochodzącej z I wieku p.n.e. Jak donosi Dino Tarasa z Muzeum Archeologicznego w Zadarze, wrak znajduje się w niezłym stanie zachowania (oczywiście jak na swój wiek). Na jego pokładzie odnaleziono materiały konstrukcyjne, w tym rzędy kostki brukowej, które najprawdopodobniej swojego czasu jednostka transportowała na wyspę w celu budowy lokalnych willi. W tej chwili ciężko powiedzieć coś więcej na temat tego fantastycznego znaleziska. Szczegółowych danych mają dostarczyć dokładne badania wraku jednostki, jej wyposażenia oraz miejsca, w którym ją odnaleziono.

Włosy w rocznicę śmierci Leonarda

W 500. rocznicę śmierci Leonarda da Vinci w jego rodzinnym miasteczku pod Florencją zaprezentowano po raz pierwszy publicznie domniemany kosmyk jego włosów. Włosy zostały znalezione pod koniec XIX wieku w Amboise w Regionie Centralnym w czasie badań trumny ze szczątkami Leonarda da Vinci. Zostały zakupione w 1925 roku przez amerykańskiego kolekcjonera Harolda K. Shigleya. Trzy lata temu następny kolekcjoner z USA, który nabył pamiątkę, skontaktował się z muzeum w Vinci i uzgodnił, że zostanie ona pokazana publicznie. Choć naukowcy, w tym dyrektor florenckiej Galerii Uffizi Eike Schmidt, nie wierzą, że kosmyk faktycznie należał do Leonarda, włosom towarzyszy certyfikat autentyczności. To ogromne wydarzenie dla małego włoskiego miasteczka wielkiego mistrza.

Podziel się tym artykułem!

Dodaj komentarz

Uwaga! Komentarze nie są publikowane automatycznie! Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu przez moderatora