Nie tylko piramidy… czyli sfinks odnaleziony!

W Dolinie Królów Biban al-Muluk, części nekropolii tebańskiej w Egipcie nieustająco trwają prace archeologiczne. Tym razem niespodziewanego odkrycia dokonano podczas… naprawy drogi! W Luksorze podczas robót drogowych robotnicy natrafili na posąg o lwim korpusie i ludzkiej głowie. Brzmi znajomo? Wygląda na to, że odnaleziono właśnie kolejnego sfinksa, mityczne stworzenie, którego wizerunek wywodzi się z czasów egipskiego Starego Państwa. Jednym z pierwszych i zarazem najsłynniejszych jest ten z Gizy, powstały najprawdopodobniej na zlecenie faraona Chefrena. Wielu kolejnych władców również stawiało obok swych grobowców figury lwów z ludzkimi głowami – portretami ich samych. Czy również tu badacze trafią na pozostałości nieznanego grobowca? Motyw sfinksa był również używany szeroko dla zdobienia poboczy alei wiodących do grobów i świątyń. Podejrzewa się, że odnaleziona właśnie figura może pochodzić sprzed 2500 r. p.n.e. Sfinks nie został jeszcze wydobyty z ziemi, ale jego fragmenty już mogą podziwiać turyści.

Niecodzienna produkcja bolesławieckiej ceramiki

Słynnej ceramiki z Bolesławca (woj. dolnośląskie) nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Jej piękno doceniają odbiorcy na całym świecie. Ostatnio produkty firmy Ceramika Artystyczna Spółdzielnia Rękodzieła Artystycznego z Bolesławca pracowała na specjalne zlecenie… CIA! Spółdzielnia przygotowała oryginalny projekt i wyprodukowała całą serię ceramicznych wyrobów z ręcznie malowanym logotypem CIA. Przez kilka miesięcy trwały próby i tworzenie kolejnych wersji projektu. Pracownicy agencji mieli też specjalne wymagania co do kolorystyki. Więcej swobody było przy tworzeniu dekoracji, której autorką jest pani Maria Starzyk, wieloletnia projektantka w Spółdzielni – mówi Helena Smoleńska, prezes Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego. Zlecenie CIA jest kolejnym ważnym projektem “Ceramiki Artystycznej”, która wyprodukowała m.in. serwis papieski, zamówiony przez PLL „LOT” dla papieża Jana Pawła II w 1997 r.

Starożytny statek handlowy u wybrzeży Ukrainy

W północnej części Morza Czarnego, u wybrzeży miasta Mikołajów na Ukrainie polsko-ukraińska ekspedycja odnalazła wrak starożytnego greckiego statku handlowego. Miejsce odnalezienia wraku wskazuje na starożytny szlak handlowy prowadzący do Olbii lub Chersonezu Taurydzkiego, będące centralnymi węzłami handlowymi Grecji nad Morzem Czarnym. Ten statek jest jednym z najstarszych znanych nam wraków w północnej części Morza Czarnego. Statek należał do starożytnych greckich marynarzy i datowany jest na V wiek p.n.e., czyli okres kolonizacji północnego rejonu Morza Czarnego. – mówi Wiaczesław Gierasimow, szef Międzynarodowej Ekspedycji Archeologicznej w rejonie Morza Czarnego. W ocenie archeologów wrak znajduje się w dobrym stanie zachowania. Został odnaleziony w ramach programu ukraińskiego Instytutu Archeologii NAS oraz Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Teraz badacze zastanawiają się nad możliwością jego podniesienia i wydobycia.

Unikatowe rękopisy z Białegostoku

Książnica Podlaska im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku (woj. podlaskie) wzbogaciła się o 9 rosyjskojęzycznych rękopisów pochodzących z lat 40. i 50. XIX w. Dokumenty są związane z istniejącym niegdyś w Białymstoku Instytutem Panien Szlacheckich – placówką zajmującą się edukacją dziewcząt ze szlacheckich rodzin. Szkoła działała w latach 1837 – 1914 r. w Pałacu Branickich. Dziś do największej biblioteki w regionie trafił m.in. kontrakt z sierpnia 1841 r., zawarty pomiędzy Radą Instytutu Panien Szlacheckich a wykonawcą prac remontowych w Pałacu Branickich, podanie napisane przez sekretarza w grodzieńskim sądzie obywatelskim Ignacego Bruszewskiego o przyjęcie do Instytutu jego córki Pelagii z 1843 r., czy dokument z lipca 1853 r. z prośbą właściciela ziemskiego Wileńskiej Guberni Sekretarza Gubernialnego Michała Boratyńskiego o zabranie z Instytutu jego siostry Karoliny Boratyńskiej. Rękopisy biblioteka zakupiła na aukcji antykwarycznej, zasilą zbiory Działu Zbiorów Specjalnych.

Pamiątki po ikonie światowej popkultury

Już w październiku na licytację w domu aukcyjnym Profiles in History w Beverly Hills trafią pamiątki po amerykańskiej ikonie Marilyn Monroe. Od jutra można je oglądać na przedaukcyjnej wystawie w The Paley Center for Media. Wśród przedmiotów, które będzie można zdobyć podczas aukcji są m.in sukienki i kostiumy filmowe z najsłynniejszych produkcji należące niegdyś do słynnej seksbomby, fotografia z dedykacją Monroe dla aktora filmowego i dyrektora wykonawczego wytwórni 20th Century Fox Bena Lyona z 1955 r. (to on nadał aktorce słynny pseudonim), scenariusz filmu z jej odręcznymi uwagami czy zdjęcia z dzieciństwa. Na przedaukcyjnej ekspozycji zostaną zaprezentowane także wielkoformatowe fotografie aktorki wykonane przez fotografa mody Miltona H. Greene’a, przyjaciela Monroe.

[mailerlite_form form_id=4]