Krótki przegląd mijającego tygodnia (18.03)

Najdroższa dama w Polsce

fot. Desa Unicum

XVII-wieczny „Portret damy” Petera Paula Rubensa z około 1620-1625 roku został sprzedany za 12 mln zł (14,4 mln z opłatą aukcyjną)! Licytacja odbyła się wczoraj, 17 marca, w warszawskim Domu Aukcyjnym Desa Unicum. Chociaż eksperci początkowo wycenili jego wartość na 18-24 mln zł to i tak osiągnięta kwota ustanowiła aukcyjny rekord na rynku sztuki w naszym kraju. Obraz opisywany był jako portret pierwszej żony Rubensa, Isabelli Brant, chociaż nie ma co do tego pewności. Jednym z jego pierwszych właścicieli był brytyjski malarz i marszand sir Peter Lely, przyjaciel Rubensa i kolekcjoner dzieł sztuki. Po II wojnie światowej na kilkadziesiąt lat trafił do egipskiej rodziny królewskiej, która w 1952 roku na stałe osiadła w Paryżu. Po raz ostatni był pokazywany publicznie na wystawie w Brukseli w 1965 roku. Obraz znajdował się dotąd w rękach prywatnych.

Drewniany wrak pełen amfor

Zdjęcie poglądowe, fot. Wikipedia

Starożytny rzymski wrak sprzed ok. 1700 lat odnaleźli hiszpańscy podwodni archeolodzy w płytkich wodach w pobliżu jednej z popularnych plaż na Majorce Ca’n Pastilla w Zatoce Palma. Na pokładzie znajdował się ogromny ładunek 300 antycznych amfor. Setki z nich były w świetnym stanie, zachowały się w nich ślady po zawartości oraz czytelne wymalowane etykiety opisujące ładunek, m.in. wino, oliwki, oliwę oraz garum – sfermentowany sos rybny. Część z amfor posiada ponadto pieczęci z chrześcijańskimi znakami. Poza naczyniami nurkowie zabezpieczyli również dwa buty, garnek, lampę naftową z symbolem bogini księżyca Diany oraz narzędzia do obróbki drewna. Drewniany wrak mierzący około 12 m długości i 5-6 m szerokości, ukryty na głębokości zaledwie 2 m i przez stulecia przysypany piaskiem przetrwał w bardzo dobrym stanie. Zdaniem ekspertów, jest to wyjątkowe znalezisko, które rzuci nowe światło na obraz handlu w basenie Morza Śródziemnego w IV w.

Sztuka ukraińskiej artystki na plenerowej wystawie

fot. NCK

W środę, 16 marca, w Warszawie otwarto plenerową wystawę fotografii prac znanej ukraińskiej artystki ludowej Marii Prymaczenko. Na ekspozycję składają się fotografie jedenastu obrazów przedstawicielki sztuki naiwnej, która zajmowała się również rysunkiem, haftem oraz malarstwem na ceramice. Prace, namalowane w latach 1963-88 przedstawiają barwny, pełen fantazji świat, odwołujący się do ukraińskiej sztuki ludowej. Prezentowane prace pochodzą ze zbiorów Muzeum Krajoznawczego w Iwankowie koło Kijowa, które 27 lutego spłonęło po rosyjskim ataku. Część prac została prawdopodobnie uratowana z pożaru przez mieszkańców miasta. Organizatorami wystawy są NCK i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego we współpracy z portalem Presto.pl. Wystawa będzie dostępna do 6 kwietnia.

Zaskakujące informacje o ogrodowej dekoracji

fot. Christie’s

Sprzedana dwadzieścia lat temu za 5200 funtów jako dekoracja ogrodowa rzeźba przedstawiająca Marię Magdalenę okazała się zaginionym późnym dziełem Antoniego Canovy, jednego z czołowych przedstawicieli klasycyzmu w rzeźbie. “Maddalena Giacente (Leżąca Magdalena)” z lat 1819-22 wyceniona na 5-8 milionów funtów, trafi wkrótce na sprzedaż do Domu Aukcyjnego Christie’s w Londynie. Dzieło powstało na zlecenie brytyjskiego premiera Roberta Jenkinsona. O jego atrybucji zapomniano prawdopodobnie po 1920 r. wraz ze sprzedażą dworu Witley Court i kolejnymi właścicielami. Ponowne odkrycie autorstwa jest niesamowitym wydarzeniem, gdyż rzadko zdarza się aby dzieło tej skali pozostawało tak długo nierozpoznane i niedoceniane. W ten weekend w marmur zostanie zaprezentowany publiczności w Londynie, wkrótce wyruszy także do Nowego Jorku i Hongkongu.

Budynek z historią w rejestrze zabytków

fot. Wikipedia

Pierwsza Polska Wytwórnia Łańcuchów S. Kubiaka zlokalizowana przy ul. Hrubieszowskiej 9 w Warszawie trafiła do wojewódzkiego rejestru zabytków! Wniosek o wpis budynku z 1923 roku złożyła organizacja społeczna Stowarzyszenie Mieszkańców i Przyjaciół Kolonii Wawelberga. Początkowo w fabryce zatrudnionych było ok. 30 pracowników wytwarzających wszelkiego rodzaju typy łańcuchów. W lokalnej i ogólnopolskiej prasie pojawiały się często winiety reklamowe o ”jedynej w kraju specjalnej fabryce, która skutecznie konkuruje z zagranicznemi wyrobami, które uznane zostały za równujące z najlepszymi wyrobami zagranicznemi” Po 1945 r. pierwszym użytkownikiem budynku była Spółdzielnia Pracy – Zakłady Metalowe „Rolmet”, której profil produkcji był kontynuował ten przedwojenny. Firmę „Rolmet” w 1973 r. przejęły Zakłady Metalowe „Komet” kontynuując dotychczasową produkcję łańcuchów oraz wkrętaki, klucze nasadowe i odkuwki. Obiekt w 1984 r. przejęła prywatna firma – Zakłady Elektromechaniczne/Elektro-medyczne „Ridan” produkująca przyrządy medyczne i rehabilitacyjne. Od 2007 r. obiekt pozostaje nieużytkowany.

Podziel się tym artykułem!

Dodaj komentarz

Uwaga! Komentarze nie są publikowane automatycznie! Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu przez moderatora