Krótki przegląd mijającego tygodnia (27.01)

Policja kontra “łowcy skarbów”, czyli operacja PANDORA

W ramach międzynarodowej operacji PANDORA, przeprowadzonej w 18 europejskich krajach w celu zwalczania kradzieży i nielegalnego handlu dziełami sztuki, odzyskano ponad 3,5 tysiąca dóbr kultury i zatrzymano 75 osób. Akcja, koordynowana przez hiszpański resort spraw wewnętrznych, została przeprowadzona przy współpracy Europolu, Interpolu, UNESCO i Światowej Organizacji Celnej. Blisko połowa zabezpieczonych obiektów to zabytki archeologiczne, nierzadko skradzione z muzeów. Łącznie skontrolowano 48,6 tys. osób, 29,3 tys. pojazdów i 50 statków. Nie zabrakło również wątku polskiego. Przy wsparciu służby celnej, Ministerstwa Kultury i Kościoła, policjanci z całego kraju postanowili wymierzyć sprawiedliwość podejrzanym “łowcom skarbów”. Rewelacyjne wyniki przyniosły śledztwa m.in. w Bydgoszczy, Łodzi i Poznaniu. W rezultacie zabezpieczono tysiące przedmiotów z różnych okresów historycznych, m.in. cenne fibule rzymskie z czasów Cesarstwa Rzymskiego (27 r. p.n.e. – 2 poł. III w. n.e.), elementy ceramiki nowożytnej, cenne monety, hełmy, zabytkową broń białą i palną (np. karabiny maszynowe i pistolety), amunicję artyleryjską, granatniki przeciwpancerne, czy wyrzutnie rakiet. W trakcie kontroli tzw. giełdy staroci „Stara Rzeźnia” w Poznaniu zabezpieczono nawet zabytkowe XVIII-wieczne epitafium wpisane do ewidencji poznańskiego Muzeum Narodowego. Podczas całej operacji EUROPOL zapewniał wsparcie analityczne m.in. w kwestiach obsługi międzynarodowej bazy danych „Skradzione Dzieła Sztuki” Sekretariatu Generalnego Interpolu w Lyonie. Światowa Organizacja Celna zapewniała ścisłą współpracę i komplementarne wsparcie działań policji. Natomiast UNESCO zadbało o materiały szkoleniowe oraz doradztwo krajom uczestniczącym w działaniach, Przy tak silnym wsparciu międzynarodowego składu akcja po prostu była skazana na powodzenie.

Dni i Drzwi Otwarte Muzeum II Wojny Światowej

Prace Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dobiegły końca. W poniedziałek, 24 stycznia br., na oficjalnej prezentacji wystawy głównej, zwiedzający po raz pierwszy mieli okazję zobaczyć efekt finalny niemal ośmioletnich działań. Muzeum odwiedzili dziennikarze oraz wszystkie osoby, które brały aktywny udział w tworzeniu ekspozycji – architekci, designerzy, muzealnicy, historycy, darczyńcy i przedstawiciele środowisk kombatanckich. Wystawa główna zajęła w ostateczności powierzchnię 5 tys. m2, co czyni ją jedną z największych wystaw prezentowanych przez muzea historyczne na świecie. Zlokalizowana jest 14 metrów pod ziemią, na najniższym poziomie Muzeum. Na ekspozycję trafiło niemal 2 tys. eksponatów – autentycznych przedmiotów, pamiątek z czasów wojny, ok. 250 stanowisk multimedialnych prezentujących archiwalne filmy, zdjęcia, dokumenty, czy notacje ze świadkami wojny oraz interaktywne prezentacje służące poszerzeniu wiadomości zawartych na wystawie. W muzeum znajduje się także sala wystaw czasowych mająca powierzchnię 1 tys. m2.
Otwarcie placówki planowane jest na początek marca 2017 r., ale już w ten w weekend, 28-29 stycznia br., Muzeum umożliwi zwiedzanie placówki szerszej publiczności w takiej formie, w jakiej powstawała pod okiem dyrektora Pawła Machcewicza. Podczas Dni Otwartych, oprócz wystawy głównej, zaprezentowana zostanie również ekspozycja „Podróż w czasie” przeznaczona dla dzieci poniżej 12 roku życia, składająca się z trzech osobnych pokoi, będących rekonstrukcjami mieszkania warszawskiej rodziny w trzech różnych okresach wojny. Warto się wybrać! Być może będzie to pierwsza i ostatnia okazja, aby obejrzeć ekspozycję w formie, nad którą pracowano przez tyle lat – czas pokaże.

Przy okazji polecamy zapoznanie się z materiałem filmowym opowiadającym o wystawie stałej Muzeum.

Gdzie leży serce zaginionego królestwa Rheged?

Rheged, uważane za jedno z najbardziej tajemniczych z królestw, które istniały w VI wieku na terenie Wysp Brytyjskich, zostało w końcu odnalezione! Królestwo znane jest z heroicznych poematów barda Taliesina, który wspominał o królu Urienie z Rheged oraz z wczesnośredniowiecznych dokumentów mówiących o rządach Uriena nad południową Szkocją i północną Anglią. Dotychczas sądzono, że centrum Rheged stanowiły tereny dzisiejszego miasta Carlisle w Kumbrii (hrabstwo w północno-zachodniej Anglii) jednak ostatnie wykopaliska prowadzone w Trusty’s Hill w pobliżu miejscowości Gatehouse of Fleet (Szkocja) pozwalają na podważenie tej hipotezy. Archeolodzy odkryli, że szczyt wzgórza był obwarowany kamieniem i drewnem, a na jego niższych partiach znajdowały się dodatkowe struktury obronne. Aby dostać się na szczyt wzgórza, trzeba było minąć dwa wykute w skale piktyjskie symbole, które służyć mogły rytuałom królewskich inauguracji. Całość tworzyła typową dla wczesnośredniowiecznej Szkocji strukturę obronną charakterystyczną dla siedziby władcy. ”Do Trusty’s Hill przyciągnęły nas piktyjskie symbole wyrzeźbione na tutejszych skałach. To jedyne takie symbole w tej okolicy i znajdują się one daleko na południe od miejsc, gdzie zwykle występują tego typu pozostałości po Piktach” – mówi Ronan Toolis z GUARD Archeology – “Dokonane przez nas odkrycia wskazują, że symbole mają związek z siedzibą władcy i miejscem, w którym około 600 roku Brytowie odbywali uroczystości. Po zbadaniu kontekstu tego miejsca w odniesieniu do współczesnych mu miejsc ze Szkocji i północnej Anglii doszliśmy do wniosku, że Galloway mogło być sercem zaginionego średniowiecznego królestwa Rheged”. W Galloway znanych jest już kilka osad, które pochodzą z tego samego okresu, ale Trusty’s Hill to jedyne miejsce, w którym znajdują się dowody królewskiej inauguracji. Najnowsze odkrycia archeologiczne potwierdzają znaczenie Galloway w VI w., podkreślając, że region istotnie przyciągał kupców europejskich i mógł stanowić kolebkę szkockiego chrześcijaństwa.

Mapy do wzięcia! Międzynarodowa licytacja w Sopockim Domu Aukcyjnym

Już jutro, 28 stycznia br., w Sopockim Domu Aukcyjnym (w gdańskim oddziale przy ul. Długiej 2/3) odbędzie się Międzynarodowa Aukcja Map i widoków ziem Polski. Odbywająca się raz do roku aukcja od lat cieszy się ogromnym powodzeniem wśród kolekcjonerów. „Można śmiało powiedzieć, że podobnie jak aukcja militariów, jest to impreza na którą co roku czekają kolekcjonerzy starych map i widoków z terenu całej Europy” – mówi Jacek Kucharski z Sopockiego Domu Aukcyjnego. Wśród blisko 230 pozycji katalogowych znalazły się mapy i widoki wydawane od XVI do XIX w., z przewagą tych nowożytnych, pojawiających się po roku 1700. Wbrew nazwie, na aukcji pojawiają się egzemplarze zarówno z terenów dawnej Korony i dzisiejszej Polski, ale też Europy i świata. Prawdziwą perełką tegorocznej edycji może okazać się unikatowa mapa autorstwa Claesa Janszoona Visschera, wydana w Amsterdamie w 1633 r. Rytowana przez Abrahama Gossa, wzorowana na mapie Speeda z 1626 r., przedstawia tereny Polski i Śląska z 1630 r. oraz wizerunki królów i widoki miast (Krakowa, Gdańska, Poznania, Krosna n. Wisłokiem, Sandomierza i Wrocławia). Cena wywoławcza to 14 000 zł. W ofercie znalazło się również kilka rzadkich map Morza Bałtyckiego. Ponadto plany fortyfikacji oraz kilkadziesiąt widoków polskich miejscowości, zabytków, w tym wiele związanych z Trójmiastem i okolicami. Wśród nich znalazł się nawet widok wnętrza Bazyliki Mariackiej, czy teatru miejskiego. Ceny rozpoczynają się już od 100 zł. Może to dobra okazja na uzupełnienie swojej kolekcji? :)

Digitalizacja i audiodeskrypcja, czyli bielska sztuka na wyciągnięcie ręki

Kolekcja Sztuki ze zbiorów Galerii Bielskiej BWA została poddana starannej digitalizacji. Cyfrowa archiwizacja obejmie 500 z 933 obiektów, które będzie można oglądać na specjalnym stanowisku komputerowym w galerii. Jednocześnie stworzono także serwis internetowy www.kolekcja.galeriabielska.pl umożliwiający zapoznanie się z 380 zdigitalizowanymi dziełami, posiadającymi licencję na publikację cyfrową. Projekt digitalizacji Kolekcji Sztuki Galerii Bielskiej BWA ma być także początkiem udostępniania zbiorów galerii osobom niewidomym i słabowidzącym. Już dwadzieścia pierwszych dzieł zostało opatrzonych komentarzem dźwiękowym, tzw. audiodeskrypcją. “Audiodeskrypcja w polskich muzeach i galeriach nadal nie jest powszechna, tak jak ma to miejsce, przykładowo w Wielkiej Brytanii. Tym bardziej cieszy przedsięwzięcie Galerii Bielskiej BWA” – mówi Barbara Szymańska, wiceprezes Fundacji Audiodeskrypcja. Sporą część Kolekcji Sztuki Galerii Bielskiej BWA stanowią obrazy twórców, którzy mocno zaznaczyli swoją obecność na organizowanym przez galerię ogólnopolskim konkursie – Biennale Malarstwa Bielska Jesień, zbierane regularnie od początku XXI wieku. Dzięki temu kolekcja umożliwia zapoznanie się ze zjawiskami w malarstwie polskim ostatnich lat.
Są w niej prace uznanych już artystów, klasyków sztuki polskiej, jak i młodych, obiecujących twórców. Pozostałą część kolekcji tworzą rysunki, grafiki, fotografie, rzeźby, obiekty, wideoinstalacje i lightboxy.

Podziel się tym artykułem!