Krótki przegląd mijającego tygodnia (31.03)

Żywy zapis Powstania Warszawskiego

We wtorek, 28.03 br., zbiory Muzeum Powstania Warszawskiego powiększyły się o nowe eksponaty. Do kolekcji włączono prace malarza i grafika Leona Michalskiego, który w czasie okupacji pracował w Biurze Informacji i Propagandy Komendy Głównej Armii Krajowej. Osiemnaście rysunków z sierpnia 1944 r. i dwa obrazy (“Mamo, czy jest niebieskie niebo?” oraz “Patrol”) przekazała w darze córka artysty, spełniając marzenie ojca o tym, aby dzieła trafiły do przyszłego Muzeum Powstania Warszawskiego. „Mój ojciec byłby bardzo zadowolony, że udało mi się przekazać te prace muzeum warszawskiemu. Rysunki znajdowały się na kartkach z notesu, który miał ze sobą w czasie powstania i później, po powstaniu, idąc do niewoli” – powiedziała Ewa Gawron. Szkice i rysunki (12,3 x 17,5 cm) Michalskiego są żywym zapisem zdarzeń Powstania Warszawskiego. To ludzie, których artysta spotkał, żołnierze, których zobaczył. To emocje, ekspresja i rodzaj fotograficznego utrwalenia minionych dni. Notes z tymi osobliwymi notatkami szczęśliwie przetrwał liczne podróże, zmiany punktów zbiórki i powstańcze walki. Dotąd był prezentowany na dwóch wystawach: w 1986 r. w galerii Stara Kordegarda w Łazienkach Królewskich oraz w 2015 r. w Centrum Promocji i Kultury na Saskiej Kępie. Teraz zasilą one stałą ekspozycję Muzeum Powstania Warszawskiego.

Wielki Projekt Pompeje – kolejne zabytki dostępne

W ramach trwającego od pięciu lat programu Wielki Projekt Pompeje (Grande Progetto Pompei – zobacz broszurę projektu w języku włoskim i angielskim), który ma na celu kompleksową ochronę konserwatorską antycznych ruin, turystom regularnie udostępniane są kolejne zabytki. Po ostatnim remoncie otwarto kolejne dwa obiekty – Dom Rannego Niedźwiedzia oraz Dom Siricusa. W pierwszym, którego nazwa pochodzi od motywu na mozaice znajdującej się w korytarzu, mury oraz posadzki pełne są zachowanych do dziś dekoracji charakterystycznych dla sztuki tego starożytnego miasta, tragicznie zniszczonego przez erupcję Wezuwiusza w 79 r. n.e. Co więcej, na jego dziedzińcu znajduje się mieniąca się wieloma kolorami małych kamyków (tzw. tesser) fontanna z przedstawieniami Wenus i Neptuna. Z kolei tzw. Casa di Sirico, rezydencja nazwana tak po jej ostatnim właścicielu – Vediusie Siricusie, przyciąga obecnie nie tylko bogatymi zdobieniami, ale również ekspozycją trzech gipsowych odlewów ciał ofiar, wykonanych w 1863 r. przez Giuseppe Fiorellego, będących pierwszym przykładem wykorzystania techniki wlewania płynnego gipsu w znajdujące się pod skamieniałym popiołem odciski ludzkich sylwetek. Pompeje są największym kompleksem wykopalisk archeologicznych na świecie. Dzięki Grande Progetto Pompei, od 2012 r. archeolodzy i naukowcy mają do dyspozycji 105 mln euro z funduszy krajowych i z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, które wytrwale przeznaczają na ochronę, konserwację i renowację obszaru.

Weź jedną monetę – zyskaj milion dolarów!

W poniedziałek, 27.03 br., wczesnym rankiem nieznani sprawcy ukradli z berlińskiego Bode Museum (na Wyspie Muzeów) cenną złotą monetę o nominalnej wartości 1 miliona kanadyjskich dolarów. Moneta znana jako Big Maple Leaf (wielki liść klonowy), z wizerunkiem brytyjskiej królowej Elżbiety II na awersie, została wybita 3 maja 2007 roku w Królewskiej Mennicy Kanadyjskiej. Była jedną z zaledwie pięciu tego typu numizmatów. W kradzieży najbardziej szokujące jest jednak to, że moneta ważyła… 100 kilogramów! Miała 53 cm średnicy i 3 cm grubości, a do tego została wykonana z 24-karatowego złota. Znajdowała się za kuloodporną szybą wśród zaawansowanych zabezpieczeń antywłamaniowych. Jak widać, to nie wystarczyło. Policja próbuje ustalić jakim sposobem włamywaczom udało się ominąć instalację alarmową muzeum i niezauważenie przetransportować 100-kilogramowy łup. Dyrektor muzeum – Michael Eissenhauer pozostaje w szoku, ma jednak nadzieję, że moneta szczęśliwie wróci do placówki. Śledztwo w sprawie kradzieży z włamaniem trwa. Jeżeli ktoś będzie Wam w najbliższym czasie oferował duże ilości złota, również w “nietypowej formie” – zachowajcie czujność ;)

Kiedy syrena była… mężczyzną!

W sobotę, 25.03 br., miało miejsce otwarcie tymczasowej siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej nad Wisłą w Warszawie. Placówka, chociaż działa od blisko 12 lat, nie doczekała się dotąd stałej siedziby. Modernistyczny budynek Emilia, w którym placówka prezentowała swoje zbiory, uległ w ostatnim czasie głośnej rozbiórce, a MSN było zmuszone przeprowadzki. Chociaż w przyszłości (do 2020 r.), docelowo ma otrzymać stałe miejsce na Placu Defilad, dziś ulokowało się w specjalnie zaprojektowanym przez austriackiego architekta Adolfa Krischanitza pawilonie nad Wisłą. Tam w najbliższym czasie będą miały miejsce małe i duże wystawy, spotkania z artystami i szeroki program wydarzeń towarzyszących. Muzeum swój nowy początek zainaugurowało z pompą. Zaproponowało odwiedzającym wystawę pt. „Syrena herbem twym zwodnicza“ – opowieść o legendarnych kulturowych znaczeniach słynnego symbolu Warszawy. Organizatorzy postanowili połączyć historyczne artefakty związane z miejską syrenką z interpretacjami i odniesieniami na jej temat w wykonaniu współczesnych artystów. Tytuł wystawy to cytat z wiersza „Dedykacja” Cypriana Kamila Norwida z 1866 roku, będącego osobistą inwokacją do Warszawy („młodości mej stolico…”). Stanowi on podkreślenie, że syrena nie zawsze miała postać pięknej kobiety o rybim ogonie (początkowo, wg mitologii greckiej, był to przecież ptak z głową kobiety), ale za to zawsze była niebezpieczną hybrydą człowieka i zwierzęcia. Ta w herbie Warszawy w średniowieczu była przedstawiana jako skrzydlaty potwór w ciele mężczyzny o nogach byka i lwim ogonie, uzbrojony w tarczę i miecz. Postać półnagiej kobiety z bułatem i tarczą w rękach oraz zwiniętym rybim ogonem zamiast nóg pojawiła się dopiero w II poł. XVIII w. Wystawa oddaje różnorodność tych syrenich przedstawień. Na ekspozycji pojawiają się m.in. szkice Pabla Picassa, kolaże brytyjsko-amerykańskiej surrealistki Penny Slinger, obrazy Jacka Malczewskiego, Wacława Szymanowskiego, Féliciena Ropsa, czy Doroty Jurczak. Jest to pierwsza tak duża wystawa współcześnie traktująca o syrenie, łącząca różne podejścia do zagadnień hybrydowości, tożsamości narodowej i mitologii. Więcej na temat wystawy znajduje się na specjalnie przygotowanej stronie http://syrena.artmuseum.pl

Zamek Książ, odkrycia, historia i plany na przyszłość

Wydawałoby się, że o trzeciej co do wielkości rezydencji w Polsce (po Malborku i Wawelu), czyli Zamku Książ, wiemy już wszystko. Jednak podczas ostatnich prac na murach zamkowych od południowej strony Książa odkryto dwie nieznane dotąd figury. Pierwsza, zbliżona do naturalnych rozmiarów płaskorzeźba, to prawdopodobnie mitologiczny Herakles, trzymający w ręce głowę olbrzyma Kakusa, który uprowadził pilnowane przez Heraklesa bydło, gdy heros uciął sobie drzemkę. Druga, znajdująca się poniżej, to maszkaron z charakterystycznym wystającym językiem i długimi uszami, który najprawdopodobniej pełnił rolę wspornika. Dr Beata Lejman z Muzeum Narodowego we Wrocławiu szacuje, że rzeźby mogły powstać w pierwszej poł. XVIII w. Wraz z innymi rzeźbami znajdowały się początkowo na tarasach Zamku Książ, jednak podczas przebudowy dokonanej przez księcia Jana Henryka XV (pocz. XX w.) zmieniły swoje położenie i posłużyły jako materiał wtórny (tzw. spolia). Autorstwo odnalezionych rzeźb można przypisać drezdeńskiemu rzeźbiarzowi barokowemu Gottfriedowi Augustowi Hoffmannowi, zaangażowanemu w tworzenie rzeźb balustrady okalającej Dziedziniec Honorowy Zamku Książ. Obecnie trwają nad nimi badania ikonograficzne i archiwalne.
Pracownicy Zamku Książ mają ręce pełne roboty, bowiem na rzeźbach się nie kończy. Wiosną mają ruszyć pierwsze prace remontowo-konserwatorskie. Na pierwszy ogień planowana jest restauracja sal barokowych z Salą Maksymiliana i ciągiem turystycznym na czele, które kompleksową opieką otoczone były ostatni raz w latach 70. Dyrekcja już w kwietniu składa wniosek o fundusze dostępne w projekcie miasta Wałbrzych, dodatkowo finansowanego przez Ministerstwo Rozwoju na renowację zabytków. “Piszemy teraz program kulturalny dla sal, chcielibyśmy, być może zostanie to uznane przez ministerstwo, aby mogły być one zwiedzane z pomocą systemu słuchawkowego, tak jak to już jest w wielu innych zabytkach. Ustalamy też, w jakiej kolejności sale będą remontowane. Na pewno remont będzie przebiegał etapami, żeby nie zakłócać ruchu turystycznego.” – mówi Katarzyna Matuła z działu kultury i turystyki zamku Książ. Jeśli ministerstwo pozytywnie rozpatrzy wniosek – remont sal ruszy najprawdopodobniej jeszcze jesienią tego roku.

Zamek w Łańcucie i „Polska zobacz więcej – weekend za pół ceny”

W dniach 01.04 – 2.04. Muzeum – Zamek w Łańcucie (woj. podkarpackie) zaprasza na promocyjną akcję Polskiej Organizacji Turystycznej „Polska zobacz więcej – weekend za pół ceny”, Bilety normalne w tych dniach można będzie zakupić z 50 % zniżką! I to wcale nie są Prima Aprilisowe żarty. Na zwiedzających czekają niepowtarzalne wnętrza jednej z najpiękniejszych rezydencji arystokratycznych w Polsce. Do najstarszych szczęśliwie zachowanych należy m.in. Wielka Sień, Sala pod Stropem oraz Sala pod Zodiakiem. Znajduje się tam też największy i najlepiej zachowany przykład biblioteki magnackiej (liczącej 22 tys. woluminów). Weekendowa promocja dotyczy także Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Nie zapomnijcie jednak, że akcja „Polska zobacz więcej – weekend za pół ceny” ma zasięg ogólnopolski, a jej głównym celem zachęcenie do korzystania z atrakcji i usług turystycznych na terenie kraju, także poza sezonem wakacyjnym.

Zobacz atrakcje w swoim regionie przygotowane w ramach akcji „Polska zobacz więcej”!

Podziel się tym artykułem!

Dodaj komentarz

Uwaga! Komentarze nie są publikowane automatycznie! Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu przez moderatora