Pokręcone Kolekcje Muzealne: Muzeum Banana w Waszyngtonie.

Trzymając się Naszej filozofii promowania nie tylko wartościowych kolekcji historycznych czy posiadających wyjątkowe walory artystyczne rozpoczynamy comiesięczny cykl poszukiwania najbardziej niecodziennych i nietypowych zbiorów muzealnych na świecie.

Jako, że wakacje dla większości już się skończyły, bądź niedługo zakończą, w ramach przeniesienia wyobraźni do nieco cieplejszych klimatów prezentujemy miejsce obok którego nikt nie przejdzie obojętnie- Muzeum bananów w Auburn ( Waszyngton).

Niezwykłe walory banana są nam na pewno bardzo dobrze znane: duża ilość witamin, węglowodanów i spora kaloryczność skłaniają Nas do zakupu i delektowania się przyjemnym smakiem tego owocu. Lecz czy ktokolwiek zastanawiał się jak wygląda historia tej rośliny? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Muzeum Banana w Waszyngtonie, lecz nie robi tego za pomocą słów, tylko dzięki wyjątkowej liczbie posiadanych eksponatów.

Banany trafiły do Stanów Zjednoczonych w 1876 roku podczas wystawy na której zaprezentowano również telefon stworzony przez Alexandra Grahama Bella i bardzo szybko zdobyły zaufanie smakoszów zza oceanu, będąc obecnie jednym z najlepiej sprzedawanych owoców. Jednym z jego fanów stała się również Ann Mitchell Lovell, która zgromadziła już ponad 4 000 eksponatów związanych z bananami, a pierwszy z nich był całkowitym dziełem przypadku. Ann od dzieciństwa była miłośnikiem tego słodkiego owocu, podczas wizyty na Hawajach w jednym z barów zauważyła sprzedaż T- shirtów z nadrukiem „ Anna’s Bannanas”. Bez namysłu dokonała pierwszego bananowego zakupu, który stał się początkiem wspaniałej pasji kontynuowanej do dnia dzisiejszego.

Budynek z wywieszonym szyldem „Bananas antiques” nie zachwyca wyjątkową urodą od zewnątrz, za wejściowymi drzwiami czeka na Nas jednak wspaniały świat, oczywiście w żółtej kolorystyce. Wiolonczela w kształcie banana, bananowe termometry czy też rzeźby nagich kobiet okrytych tylko i wyłącznie spódniczką z bananów to tylko niektóre z eksponatów, które warto obejrzeć. Fani różnorakich dziwactw z pewnością zostają zaspokojeni ilością nietypowych eksponatów, lecz dużą część kolekcji stanowią historyczne znaleziska: zdjęcia pierwszych sklepów, oryginalne certyfikaty importerów, monety, pocztówki czy też znaczki, ukazujące jak ważne miejsce w światowym życiu odgrywa ten owoc.

Wszystkich chętnych, mieszkających lub przebywających w Waszyngtonie zachęcam do odwiedzenia muzeum znajdującego się w Auburn, Washington at 120 E. Main St. Dla wszystkich pozostałych polecam odwiedzenie strony internetowej muzeum: http://www.bananamuseum.com/ , nie zachwycającej swoją grafiką, lecz posiadającą dużą bazę tego co najważniejsze: zdjęć posiadanych eksponatów.

A zatem miłego oglądania, a już za miesiąc kolejna część cyklu niecodziennych i pokręconych kolekcji muzealnych.

P.S. Aby poczuć odpowiedni klimat, podczas przeglądania strony, zjedzmy po soczystym bananie: to tylko niecałe 200 kcal :)

Podziel się tym artykułem!