Tyfus: „Samych monet z PRL mam ok. 20 kilogramów” Wywiad z kolekcjonerem numizmatów z całego świata

TyfusDariusz na co dzień jest żołnierzem zawodowym w jednostce topograficznej w Toruniu, gdzie jest specjalistą od map wojskowych i zdjęć lotniczych. Po godzinach służby moderuje forum gazety dla poszukiwaczy Odkrywca.pl oraz wzbogaca swoją kolekcję numizmatów. Kolekcję tę można obecnie oglądać w MyViMu w jego wirtualnym muzeum mieszczącym się pod adresem http://myvimu.com/museum/10.

Prezentujemy wywiad z kolejnym kolekcjonerem, który zdecydował się zaprezentować swoje zbiory MyViMu. Dziś poznamy bliżej Tyfusa.

MyViMu: Skąd się wzięła ta pasja, od jakiego przedmiotu zaczęła się kolekcja?

Tyfus: Wszystko zaczęło się już w szkole podstawowej, gdy trafiły w moje ręce pierwsze stare monety. Nie pamiętam już dokładnie jakie to były monety (carska kopiejka? niemiecki pfenning?) ani skąd pochodziły – możliwe, że od wuja, kolegi albo też może znalazłem je przypadkiem.

Po szkole podstawowej pasja odeszła na jakiś czas na dalszy plan. Część zbiorów poginęła, resztę natomiast udało się zachować i stanowiły podstawę do kontynuowania hobby po latach.

Monety, medaliki, guziki, hełmy… dlaczego akurat te przedmioty?

Sam nie wiem dlaczego akurat numizmaty i to nie tylko polskie, ale również z całego świata. Może dlatego, że monety również mówią o kulturze innych krajów, mają swój odrębny charakter, formę, kształt…

Nigdy specjalnie nie fascynowały mnie guziki, medaliki czy hełmy – zbieranie tych rzeczy przyszło dopiero z czasem i nie ukrywam, że stało się tak, kiedy kupiłem wykrywacz metali. Stwierdziłem, że nie będę ograniczał się tylko i wyłącznie na jednym temacie. Dzięki temu poszerzyłem swoją wiedzę z innych dziedzin kolekcjonerskich i dalej się uczę.

Banknoty z całego świata
Banknoty z całego świata

Co jeszcze można znaleźć w Twoich zbiorach?

W swoich zbiorach, oprócz wyżej wymienionych, jest jeszcze spora kolekcja banknotów polskich i zagranicznych, trochę starej biżuterii (zwanej popularnie „odpustową”) oraz sporo przedmiotów związanych z wyposażeniem wojskowym z okresu I i II Wojny Światowej.

Jak liczba jest w takim razie Twoja obecna kolekcja tych wszystkich przedmiotów?

Bardzo trudne pytanie, nigdy nie starałem się dokładnie policzyć ile tego jest. Zagranicznych monet mam kilkaset, natomiast polskich dużo dużo więcej. Samych monet z okresu PRL wyliczyłbym około 20… kilogramów :) Posiadam nie tylko pojedyncze egzemplarze, ale często i po kilkadziesiąt sztuk z danego nominału i rocznika. Do tego dochodzi jeszcze kilkaset banknotów i guzików oraz całe mnóstwo innych przedmiotów.

Część bogatej kolekcji monet
Część bogatej kolekcji monet

Jaki przedmiot uważasz za „najcenniejszy”?

Nie ma takiego przedmiotu. Nie staram się przeliczać moich zbiorów na wartość materialną, finansową, wszystkie przedmioty są dla mnie cenne. Chociaż muszę przyznać, że kilka przedmiotów z moich zbiorów ma swoją wartość na rynkach kolekcjonerskich :)

Szczególnie cenne są dla mnie znaleziska, ponieważ z każdym przedmiotem wiąże się jakaś historia. Może to być nawet „odpustowa” biżuteria, która sama w sobie nie jest szczególnie cenna, ale ma dla mnie wartość sentymentalną. Cenna jest dla mnie również kolekcja guzików napoleońskich, które można już oglądać w MyViMu.

Szeląg elbląski M.K. Wiśniowieckiego

Czy z którymś z przedmiotów wiąże się jakaś wyjątkowo ciekawa historia?

Z konkretnym przedmiotem chyba nie… Chociaż część przedmiotów nierozerwalnie wiąże się z poszukiwaniami przy pomocy detektora metali. W miejscach, które były już przeszukane setki razy, udało mi się znaleźć cenne monety, m.in. szeląga koronnego Jana Kazimierza z 1666 r. czy szeląga elbląskiego Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Ta druga moneta, mimo nie najlepszego stanu, jest wyjątkowo cenna. M.K. Wiśniowiecki był Królem Polski tylko 4 lata – nie miał zbyt wiele czasu na bicie własnej monety, jest to więc pewien unikat.

Miniony rok zakończyłem jeszcze bardzo ciekawym znaleziskiem: srebrnym prawosławnym krzyżykiem. Znajdował się on w miejscu związanym z okresem II Wojny Światowej i żołnierzami niemieckimi, w życiu bym się nie spodziewał takiego pięknego znaleziska w takim miejscu.

Skąd pochodzą kolejne przedmioty, jak zdobywasz elementy do swoich kolekcji?

Przedmioty te najczęściej zostały mi podarowane przez kolegów, znajomych. Wiele z nich zdobyłem na zasadzie koleżeńskiej wymiany – coś czego nie zbieram i co mnie nie interesuje, wymieniam na monety. Sporo przedmiotów zostało znalezionych, natomiast niewielka ilość została zakupiona.

Własnoręcznie wykonane klasery
Własnoręcznie wykonane klasery

Czy bierzesz udział w giełdach, wystawach, wypożyczasz swoje zbiory muzeom?

Bywam na giełdach czy wystawach – ale bardziej w celach poznawczych. Nigdy się nawet nie zastanawiałem nad tym, czy jakieś muzeum byłoby zainteresowane moimi zbiorami i czy byłyby one na tyle cenne i ciekawe, żeby je w takim miejscu eksponować. Gdyby się jednak zgłosiła jakaś instytucja z taką propozycję, nie byłoby z tym żadnego problemu. Zawsze to radość dla kolekcjonera-zbieracza gdy może pochwalić się swoimi zbiorami.

A czy jest coś, co utrudnia gromadzenie kolejnych zbiorów?

Niewątpliwie brak miejsca. Mieszkam w typowym starym bloku, gdzie mieszkania nie są zbyt wielkie, a to nie sprzyja gromadzeniu i ekspozycji zbiorów.

Monety przechowuję w własnoręcznie przygotowanych klaserach, pozostałe przedmioty doczekały się własnych ekspozycji. W pokoju mojego syna (który często towarzyszy mi w poszukiwaniach) powstało „mini-muzeum”, gdzie można obejrzeć część tych zbiorów.

Mini-muzeum w domu
Mini-muzeum w domu

Czy jest jakiś przedmiot, który byś koniecznie chciał zobaczyć w swojej kolekcji?

Jest wiele przedmiotów, o które chciałbym wzbogacić swoją kolekcję, ale one są jeszcze przede mną :)

MyViMu: I napotkania tych przedmiotów na swojej drodze życzymy. Dziękujemy za rozmowę!

Wkrótce kolejne wywiady! W międzyczasie zapraszamy do zwiedzania muzeum Tyfusa oraz założenia własnego wirtualnego muzeum w którym można zaprezentować swoje zbiory!

 

Podziel się tym artykułem!

Dodaj komentarz

Uwaga! Komentarze nie są publikowane automatycznie! Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu przez moderatora