Zaginione Medale Bohatera – Polski Pilot RAF czy Radiotelegrafista ?

Na forum serwisu od kilku dni podejmowana jest próba ustalenia przynależności odznaki 6. Pułku Lotniczego ze Lwowa. Z prośbą o jej identyfikację zgłosił się czytelnik z Wielkiej Brytanii. Napisał, iż należała do Jana Budzińskiego. Niebawem, poszukując odpowiedzi na pytanie, co się stało z odznaczeniami pilota, Jana Budzińskiego, natrafiliśmy na pierwsze niejasności.

Kustosz i przyjaciel serwisu 'sturmpanzer’, opublikował na forum intrygującą informację dot. Jana Budzińskiego. Podważała ona te, nadesłane przez obywatela brytyjskiego. James, pisze do nas z Wysp o Janie Budzińkim, Polaku walczącym w Anglii, który zmarł jeszcze 1957 roku a chwilę potem o jego bracie Mieczysławie, także pilocie polskiego eskadronu RAF, podając, iż odznaka mogła należeć do tego drugiego. Zamieszanie wymagało wyjaśnienia, gdyż odznaczenia są właśnie na aukcji jednego z angielskich domów aukcyjnych…

Według danych Kustosza sturmpanzer’a, Jan Budziński w dobrym zdrowiu odwiedzał jego sąsiada na początku 2001 roku. Powstała nawet książka poświęcona czynom Budzińskiego w czasie wojny.

Tymczasem według brytyjskiego respondenta, Jan Budziński zmarł w 1957 roku a jego medale wówczas… skradziono. Całe zamieszanie bierze początek, kiedy Kustosz 'gieorgijewski ’ odnajduje w necie trwającą właśnie aukcję dot. odznaczeń Jana Budzińskiego. Do kogo należały ? Czy to te, które zaginęły w 1957 roku, czy zupełnie inne?

Oto list, nadesłany wczoraj przez Jamesa, w którym przedstawia historię swojej rodziny:

Myślę, że piszecie ( forum myvimu.com – red.) o innym Budzińskim. Mój ojczym, Franciszek Jan Budziński urodził się we Lwowie, w 1910 roku. Uciekł z rosyjskiej niewoli skacząc z pociągu w 1940 roku. Udało mu się dotrzeć do Francji, gdzie wstąpił do Brygady Polskiej. Po upadku Francji przedostał się do Anglii przez Belfort – Tuluzę – Oran – Casablankę – Gibraltar.

Służył jako kapral w 1. Korpusie Polskim jako technik radiowy. Praktykę inżyniera radiowego przeszedł w Radiu Polskim we Lwowie. Był operatorem radia  nagrywając i transmitując wiadomości dla Polskiej Podziemnej Armii. Awansował na podporucznika w 1944r.

Po zakończeniu wojny w Europie, pozostał w Szkocji, gdyż po powrocie do Polski, Rosjanie na pewno by go rozstrzelali. Potem pracował w Edynburgu, jako technik elektronik w firmie zajmującej się ochroną. W 1947 roku ożenił się, jednak żona zmarła w 1950r. Z moją mamą ożenił się w 1956. Była tzw. wojenną wdową, gdyż mój ojciec zginął w czasie walki powietrznej nad Petsamo ( Pieczenga – Karelia, wsch. cz. Finlandii, obecnie Rosja ) w 1942 roku. Franciszek zmarł w 1957 r. na raka płuc. Byłem obecny przy łożu śmierci.

Franciszek miał brata, Mieczysława Budzińskiego, który służył w polskim eskadronie RAF. Odznaka należała do niego. Załączam fotografię. Mieczysław po lewej, Franciszek w środku. Nie znam sierżanta pilota z prawej.

Mieczysław wyemigrował do USA w okolicach 1947-46 roku. Nie wiemy, gdzie zamieszkał. Była także siostra, która mieszkała w Warszawie. Wiemy, że w 1958 wciąż tam przebywała i nie była zamężna.

Moja mama emigrowała do Australii w 1957. Zmarła 3 lata temu. Mój brat przekopał się przez dokumenty i przekazał mi informacje dotyczące Franciszka. Otrzymał dwa medale: brytyjski medal za obronę i polski “Medal wojoba pony pieruszy” Wypisałem to z jego „Zeszytu Ewidencyjnego”. Wpis jest ręczny i mam problemy z jego odczytaniem ( czekamy na skan tego wpisu, aby nazwać medal – red.) Posiadam kompletny zapis jego służby w Wojsku Polskim. Miejsce przebywania jego odznaczeń, nie jest dla nas znane.

Podsumowując

Franciszek Jan Budziński urodzony we Lwowie 18 maja 1910 r.

Rodzice: Piotr Budziński i Katarzyna Budzińska, nazwisko panieńskie Flisarska.

Addres: ul. Snopkowska 8, Lwów.

Dowiedzieliśmy się, iż Piotr i Katarzyna zostali zastrzeleni przez Niemców, jako szpiedzy. Sądzimy, że był jeszcze jeden brat, nauczyciel, który wraz z 200 dziećmi został żywcem spalony w klasie przez niemieckich żołnierzy. Nie wiemy nic więcej o tym incydencie.

Dziękuję Wam za link ( aukcja medali ) . Jan Budziński musiał być jednym ze wspanialszych polskich pilotów w czasie Bitwy o Anglię ale inną osobą.

Dziękuję za wyrozumiałość. Mój polski nie jest wystarczająco dobry, aby pisać w tym języku. Końcówki słów – odmiany, zawsze mnie pokonują.

James Morton-Robertson „

Pozostaje raz jeszcze otworzyć szeroko oczy na historię i jej nieprzewidywalne ścieżki. Nieprawdaż?

redakcja serwisu myvimu.com

kontakt: redakcja@myvimu.com

Oryginalna wersja listu Jamesa

I think that you are writing about a different Budziński.  My step-father, Franciszek Jan Budziński was born in Lwówin 1910.  He escaped from a Russian prison train in 1940 and made his way to France where he joined the Polish Brigade.  At the fall of France, he made his way from Belfort – Toulouse – Oran – Casablance – Gibraltar then to Englabd where he served as a Corporal in the 1st Polish Corps as a specialist radio technician.  He had trained as a radio engineer at Radio Polskie – Lwów.  He operated Radio WAWER recording and transmitting messages to the Polish Underground Army.  He was promoted to 2nd Lieutenant in 1944.  After the war finished in Europe, he remained in Scotland as the Russians would have shot him if he returned to Poland.  He worked as an electronics technician with a security company in Edinburgh, Scotland.  He married in 1947 and his wife died in 1950.  He married my mother in 1956.  She was a war widow, my father had been killed in an air battle near Petsamo (Pechenga) in 1942.  Franciszek died in 1957 from Carcinoma of the lung.  I was present at his death.

He had a brother, MieczysławBudziński who served with a Polish Squadron in the RAF.  The badge belonged to him, I attach a photograph.  Mieczysławis to the left and Franciszek is in the middle.  I do not know the identity of the Sergeant Pilot to the right.

Mieczysławemigrated to the USA around 1946-7.  We do not know where he lived there.  There was a sister, Maria Budzińska who lived in Warsaw and we know that she was still there in 1958 and was not married at that time.

My mother emigrated to Australia in 1957, She died 3 years ago.  My brother has been through her papers and has sent me all the information she had concerning Franciszek.

He was given 2 medals, the British Defence medal and the Polish “Medal wojoba pony pieruszy”.  I have taken this from his Zeszyt Ewidencyjny.  The entry is handwritten and I have difficulty in reading this. I have his full Polish Army Service Records. The location of these medals is not known to us.

 

Summary

Franciszek Jan Budziński  born Lwów 18 Maj 1910

Parents: Piotr Budziński and Katarzyna Budzińska  nazwisko panieńskie Flisarska

Address Ul Snopkowska 8; Lwów

 

We have been told that Piotr and Katarzyna were shot as spies by the German Army.  We think that there was another brother, a schoolteacher, who was burned to death in his school together with 200 children by the German Army.  We know nothing else about that incident.

Thank you for the link.  Jan Budziński  must be one of the great Polish pilots in England who fought during the Battle of Britain but a different person.

Thank you for your patience.  My Polish is not good enough to attempt to write to you, the declension endings always defeat me.

With thanks

James Morton-Robertson

Podziel się tym artykułem!