Franciszek Starowieyski, Ślub

Duże zdjęcie Franciszek Starowieyski, Ślub
OPCJE:
Zdjęcia na licencji:
Eksponaty w kolekcji
12 / 57
<
>
Jeden z najpiękniejszych plakatów Franciszka Starowieyskiego - do inscenizacji dramatu Witolda Gombrowicza w Teatrze Polskim we Wrocławiu, pierwodruk, wym. 97 x 67 cm, b.d. o nakładzie; 1975 r. Plakat wyróżniony w konkursie "Najlepszy plakat Warszawy" (III 1976 r.); Nagroda w konkursie "Najlepszy plakat Wrocławia 1975/1976".

*Franciszek Starowieyski (1930-2009) - grafik, malarz, rysownik i scenograf; wybitny przedstawiciel zjawiska w grafice światowej tzw. polskiej szkoły plakatu (m.in. Henryk Tomaszewski, Roman Cieślewicz, Waldemar Świerzy, Jan Lenica, Wojciech Fangor). Laureat wielu międzynarodowych nagród za plakaty teatralne i filmowe. Jego specjalnością był rysunek, w którym wypracował własny, bardzo charakterystyczny styl, nawiązujący do sztuki baroku. Stworzył również tzw. Teatr Rysowania - osobliwy performance, podczas którego wykonywał monumentalne rysunki w obecności widzów. Był pierwszym polskim artystą, który miał indywidualną wystawę w nowojorskim Museum of Modern Art (1985 r.) - najbardziej prestiżowej galerii gromadzącej sztukę nowoczesną. Zaprojektował ponad 300 plakatów. W ciągu długiej aktywności artystycznej miał ponad 200 wystaw indywidualnych w kraju i zagranicą. Stale współpracował z kilkoma zagranicznymi galeriami komercyjnymi (m.in. z galerią Aberbach w Nowym Jorku). Od początku lat 70. swoje prace antydatował o 300 lat wstecz.
Data dodania: 27 lipca 2012
Stan eksponatu: Dobry
Pomóż uzupełnić opis Dowiedz się więcej Zauważyłeś błąd lub wiesz coś więcej na temat tego eksponatu?
Zasugeruj właścicielowi poprawiony opis i Zdobądź punkty dla swojego muzeum!

Eksponat jest widoczny w następujących kategoriach serwisu.

Eksponat został odwiedzony łącznie 1532 razy od 27 lipca 2012
Reklama
Dodaj komentarz
28 lipca 2012 , edytowany: 29 lipca 2012
Też chętnie poznałbym fachową interpretację. Sam nie będę próbował, ponieważ (wstyd się przyznać) nie czytałem tego dramatu i nie widziałem inscenizacji :-) Wydaje mi się jednak, że można traktować to dzieło indywidualnie podziwiając np. jego formę i kolor. W sztuce współczesnej artysta wyraża przede wszystkim siebie. Symbolika, choć istnieje, nie dominuje jednak w każdym elemencie dzieła tak jak w sztuce średniowiecza, renesansu i baroku.
Profil Profesjonalny Moderator Starszy kustosz
27 lipca 2012
muszę przyznać, że mi się podoba, bo lubię tego typu prace. Przepraszam za mój zdawkowy koment, chętnie bym poznała interpretację dzieła, szczególnie w kontekście sztuki, do której było stworzone..... Czy można liczyć na mini wyjaśnienie, jak się ma ślimak, oko, noga do ślubu ? ......tym razem nie Googluję, bo już piąteczek ukochany, a w piąteczek trzeba odpoczywać i przygotować się na sobotę.....
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. MyViMu.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Ta witryna korzysta z plików cookies w celu dostosowania zawartości do preferencji użytkownika oraz tworzenia anonimowych statystyk, również przy użyciu usługi Google Analytics. Kliknięcie "Tak, zgadzam się" lub dalsze korzystanie z serwisu bez wybrania żadnej z opcji oznacza akceptację cookies i przetwarzania danych zbieranych automatycznie, zgodnie z Regulaminem.

Kliknij tutaj, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wykorzystaniu danych zbieranych automatycznie.