Twój komentarz
|
|
Dodaj komentarz
|
norb77
24 stycznia 2013
|
|
Witam ten typ wykrywacza testowałem około roku na początku lat 90 :) dla trzynastoletniego wówczas chłopaka był to sprzęt mogę śmiało powiedzieć marzeń, zasięg na głupszą stal to maksymalnie do 25 cm mówię tu o powiedzmy szklance z szrapnela rosyjskiego bagnet rosyjski do mosina wyciągnąłem z 10 cm przy słabym sygnale ,podobnie reagował na łuski , wykrywacz ten lubił aluminium elementy zapalników a zwłaszcza manierki sygnalizował bez trudu powyżej 30 cm wykrywacz najlepiej działał w wilgotnej ziemi, wady tego wykrywacza to na pewno energożerność , rozstrajanie się przy uderzaniach w najmniejsze gałązki a nawet paprotki ,często też reagował na mokrą trawę,na depozyt 3 hełmów 3 puszki po maskach klamrę i lufę z MG nie zareagował depozyt na 40-45 cm musiał poczekać rok aż wróciłem z innym sprzętem:) pozdr...
|
mundur
24 stycznia 2013
|
|
Jeden ze swoich wykrywaczy kiedyś uruchomiłem. Testowałem go na śrubce wielkości 2-3cm. Wykrywacz piszczał w odległości kilku centymetrów od niej. Nie mam oryginalnych baterii, być może to było przyczyną tak słabej pracy.
|
Pader
23 stycznia 2013
|
|
Używam, na razie dwa razy, bo dopiero co go dostałem. Tyle leżał w magazynie że sparciał przewód słuchawek i już musiałem go robić. Głębokości nie podam ale jak dla sapera na miny to raczej nie dużo. Napisane w instrukcji że pod wodą dla płetwonurków i to mnie cieszy :]
|
michal1514
22 stycznia 2013
|
|
Ciekawe jaki ma zasięg na "większego zwierza" :)
|
mundur
22 stycznia 2013
|
|
a używasz?
|
Pader
21 stycznia 2013
, edytowany: 22 stycznia 2013
|
|
Lubię go, wożę w bagażniku ;]
|