OPCJE:
Zdjęcia na licencji:
Eksponaty w kolekcji
34 / 54
<
>
Bojanowo, Rok Pański 1952 - drugi dzień Świąt Bożego narodzenia - 26 grudnia. W rolach głównych Kazimiera i Henryk KOT. Jak Państwo myślicie, gdzie mógł się wtedy rozlegać ten pamiątkowy PSTRYK? W jakim miejscu zgromadził fotograf uczestników wesela, żeby wykonać ten zapis na kliszy? 



26 grudnia 1952 roku

 

Słońce stało w znaku Koziorożca. Ostatni tydzień roku. Dzień pojawił się w pracy na prawie cały etat. Trwał siedem godzin i magiczne 44 minuty. Pierwszy zimowy tydzień dobiegał końca. Działo się w piątek. Kazimiera i Henryk  przyrzekli sobie dozgonną miłość, wierność i szacunek... na zawsze. A stało się to po mszy świętej w kościółku św. Jerzego 



...Kazimiera Anczykowska zawarła związek małżeński z Henrykiem Kotem. Dom weselny stał pod adresem  Gołaszyn 67 - Bojanowo. Pod ten adres napływały telegramy gratulacyjne. Tu sproszono weselnych gości. Dla biesiadników przygotowano przestronne wnętrza domu rodzinnego Anczykowskich.

Fotografia zdaje się sugerować, że zdjęcie zostało wykonane w obszernych salach pałacowych.

Efekt zwiększonej przestrzeni, wzmacniają umieszczone na bocznych ścianach sztukaterie. Prawda, że całość kojarzy się z pałacowym, salonowym wnętrzem? Pani Iwona zasugerowała, że "Może to w Czaczu?" Domyślam się, że sugestia dotyczy pałacu w tej miejscowości.

Czas rozwiązać tajemnicę. Sprawcą rzeczywistości wypełniającej "plecy" weselnej pamiątki, był sam pan młody. Przygotowując największy pokój w domu Anczykowskich na "salę balową", całą powierzchnię największej ściany pokrył papierem. Na tak przygotowanym "blejtramie" czy "podobraziu" namalował wielkich rozmiarów obraz, przedstawiający ucztę weselną w renesansowej oprawie. Ściany boczne ozdobił czterema maskami wyrażającymi cztery różne nastroje, które imitowały sztukaterie. Tak imponujących rozmiarów dekoracja, wzbudziła na długi czas żywe zainteresowanie mieszkańców Bojanowa. Nic dziwnego, wertując setki weselnych fotografii nigdy wcześniej nie natrafiłem na podobnie zrealizowany pomysł. Może to i z przyczyny, że nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z fotografią ślubną, której bohaterem był pan młody, tak wielce obdarzony talentem plastycznym jak Henryk Kot, znany artysta środowiska wielkopolskiego, malarz i grafik. Sam zorganizował tą ciekawą scenografię, dla tak bardzo dla niego ważnego dnia. [img]

[img]
Data dodania: 3 listopada 2017
Datowanie przedmiotu: 1952
Miejsce pochodzenia: Polska
Stan eksponatu: Bardzo dobry
Pomóż uzupełnić opis Dowiedz się więcej Zauważyłeś błąd lub wiesz coś więcej na temat tego eksponatu?
Zasugeruj właścicielowi poprawiony opis i Zdobądź punkty dla swojego muzeum!
Eksponat został odwiedzony łącznie 317 razy od 3 listopada 2017
Reklama
Dodaj komentarz
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. MyViMu.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Ta witryna korzysta z plików cookies w celu dostosowania zawartości do preferencji użytkownika oraz tworzenia anonimowych statystyk, również przy użyciu usługi Google Analytics. Kliknięcie "Tak, zgadzam się" lub dalsze korzystanie z serwisu bez wybrania żadnej z opcji oznacza akceptację cookies i przetwarzania danych zbieranych automatycznie, zgodnie z Regulaminem.

Kliknij tutaj, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wykorzystaniu danych zbieranych automatycznie.