Twój komentarz
|
|
Dodaj komentarz
|
ciufa
24 lipca 2018
|
|
Piękny okaz.Myślę,źe resztę gdzieś dokombinujesz ! Gratulacje i powodzenia !
|
Naprawiacz
24 lipca 2018
|
|
Tylko czasem nie czyść patyny,ale jako kolekcjoner wiesz to najlepiej.Wersji demontażu kordzika zawsze będzie wiele.Ja mam zawsze dyżurną-bawiące się dzieci.Pozdrawiam serdecznie.
|
cezarmuzeum
24 lipca 2018
|
|
Dziękuję, oryginał rzecz jasna ; ) Spędzając lata w piasku złapał trochę patyny, jeszcze nie ruszany czyszczeniem. Zastanawiające jest jak się tam znalazł ten jelec a raczej gdzie jest reszta kordzika. Czyżby właściciel zgubił podczas rozkładania i nie znalazł, czy może pozostałe części cisnął w cztery strony świata w sporym odstępie od siebie, nie chcąc oddawać w całości. Możliwe też że któraś ze spadających nań marcowych amerykańskich bomb rozłożyła kordzik na części wraz z właścicielem.
|
Naprawiacz
24 lipca 2018
|
|
Piękna patyna! Widać,że oryginał,Gratuluję.
|