Opis to częściowo moje przemyślenia.. pewnie jeszcze się zmieni...
Hermetyczny pojemnik - tuba na zapasową lufę od 2 cm MG C/30.
Długość 148 cm, średnica zewnętrzna tuby 7,5 cm.
MG C/30 to morska lekka armata przeciwlotnicza będąca na wyposażeniu różnych jednostek pływających Kriegsmarine w tym niszczycieli, krążowników, okrętów podwodnych, kutrów torpedowych. Była podstawą projektu dla 2 cm Flak 30 a jej protoplasta to Solothurn ST-5. Jednak z uwagi na jej dość małą szybkostrzelność praktyczną 120/min. wynikającą po części z niesprawnego zamka który był podatny na zacinanie się, na początku wojny została zastąpiona nowszym MG C/38 w którym zamieniono konstrukcje zamka i ktore to było na pozór nie do odróżnienia od C/30.
Pewnie w sposób takiej modernizacji sprzęt trafił na ląd w miejsce w którym został znaleziony pojemnik, na baterie przeciwlotniczą Kriegsmarine - Marine Flak Batterie. Pojemnik był najprawdopodobniej pierwotnie zamontowany na jednostce pływającej - Kuter rakietowy- Schnellboot, bądź czymś większym. Został znaleziony wraz z dużą hermetyczną skrzynią montowaną na pokładach jednostek pływających przeznaczoną na 16, dwudziesto nabojowych magazynków do MG C/30.
Na drugim zdjęciu widoczny niemalże identyczny pojemnik na pokładzie włoskiego kutra torpedowego, ten posiadał też takie dwie obejmy mocujące go do czegoś, jedna z nich odpadła podczas wyciągania z czeluści.. Więcej zdjęć takich pojemników - tub, na lufę do MG C/30 niestety w sieci spotkać nie sposób, są inne skrzynki z lufami do 2 cm Flak 30/38.
Gdyby nie znaleziona po pojemniku skrzynia siedząca sobie lekko na metrze z widniejącą nań tabliczką "Bereitschafts Spind f. M.G C/30", możliwe że został by kilka lat temu w ciemnej nocnej leśnej głuszy jako kawał jakiejś rury. (choć co to za rura taka lekka i z zamknięciem, pewnie jakaś strażacka hahaha. Dzis stoi tam parking luksusowego hotelu.
Po zastanowieniu się i przewertowaniu informacji wyszło że to pojemnik na zapasową lufę, a do czego widniało na bakelitowej tabliczce widniejącej na skrzyni.
Trzecie zdjęcie prezentuje stan zamknięcia i tuby przed otwarciem już po delikatnym podczyszczaniu, później było jeszcze moczenie, czyszczenie i w końcu udało się otworzyć... W środku pusto, nawet żadnej karteczki, niczego, wyczuwalna woń smaru, widoczne 4 aluminiowe obręcze co kilkanaście centymetrów, zamontowane nitami które są widoczne z na zewnątrz tuby. Pozostałe zdjęcia prezentują obecny stan podczyszczony, niebawem zostanie doczyszczony i pomalowany w oryginalny szary kolor.
Data dodania: 14 września 2018
Stan eksponatu: Bardzo dobry
Pomóż uzupełnić opis
Zauważyłeś błąd lub wiesz coś więcej na temat tego eksponatu?
Zasugeruj właścicielowi poprawiony opis i Zdobądź punkty dla swojego muzeum!