Twój komentarz
|
|
Dodaj komentarz
|
Jurgen
![]()
18 października 2020
|
|
Dlatego, poza oglądaniem ich perfekcyjnych modeli, staram sie za dużo nie dyskutować i nie mieć za dużo do czynienia z ortodoksami modelarskimi bo ich motto to "dążenie stałe i niepowstrzymane do doskonałości" co oznacza że jeżeli sklejasz od 3, 4, 5 lat i reprezentujesz wciąż ten sam poziom wykonania to jesteś... i tutaj pada cała lista inwektyw.
|
TeddyBear
![]()
18 października 2020
|
|
Zgadzam się w 100%. Wedle mojej prywatnej klasyfikacji modele dzielą się na "precyzja & full wypas" oraz "lubię je, chociaż sam bym kręcił nosem na dokładność". A że mam i jedne, i drugie, więc mam też i wyluzowane podejście tych kwestii. Byle cieszyły oko - bo w sumie o to chodzi!
|
Jurgen
![]()
18 października 2020
|
|
Ortodoksyjni modelarze raczej na tej serii (RPM) nie zostawiają suchej nitki... Tak czy siak, moje oko cieszą i sprawiaja mi wiele frajdy.
|
szanujmyhistorie
![]()
18 października 2020
|
|
Nie tylko nie razi, ale nawet jest pożądany. Oby więcej takich modeli „naszych” pojazdów wojskowych. Gratuluje i pozdrawiam
|
Jurgen
![]()
17 października 2020
|
|
Wiesz, jest obecnie tyle niemczyzny w temacie pojazdów z desek projektanckich albo nawet i nie że jeden mały szkrabek polski chyba nie razi. Zresztą, biorąc pod uwagę że buda była już gotowa (dla TKD) to kto wie czy z czasem nie postawiono by na taką konstrukcję. Jednak C2P był nieopancerzony a przy zmianie doktryny pola walki, wjchać nim z holowanym działkiem na pierwszą linię byłoby słabo. Nawet niemcy to zrozumieli opancerzając (ograniczoną ilość sztuk) swoje SdKfz 8 czego jeden przykład mamy w Muzeum Rzeki Pilica. Słynne "lufciki" powstały aby dać możliwość działonom 8.8 wjechanie z działem holowanym na pierwszą linię i przygotowanie do walki (wtedy nie było jeszcze innego bata na czołgi KW).
|
TeddyBear
![]()
17 października 2020
|
|
Jest taka fajna nazwa kategorii modeli samolotów nieistniejących (czasami totalnie odjechanych) - "durnopłaty". Ale jak nazwać takie pojazdy? :-)
|