Działo pancerne SU-85 produkcji fabryki UZTM Uralmaszzawod im Sorgo Ordżonikidze w Swierdłowsku. 12 dział tego typu dostarczono do Dywizjonu Artylerii Pancernej 1 Brygady Pancernej im Bohaterów Westerplatte w dniu 11.03.1944r. Dywizjon otrzymał oficjalną nazwę Samodzielny Dywizjon Artylerii Samobieżnej, bo… źle przetłumaczono nazwę „samochodnaja ustanowka”. 8 kwietnia 1944r rozkazem gen. Berlinga utworzono 13 Samodzielny Pułk Artylerii Pancernej i 15.04.1944 przybyło kolejnych 9 dział SU-85. Załogi mimo, że była to jednostka stricto polska, stanowili w 100% Sowieci różnych nacji, dopiero w następnym okresie zastępowano ich żołnierzami narodowości polskiej (zwykle ładowniczy).
Pojazd z numerem 324 należał do drugiej baterii nosił numer fabryczny 402221, przeszedł szlak bojowy od Smoleńszczyzny do Łaby. Dowódcą był oficer sowiecki ppor. G.Demidow. 14 września 1944 brał udział w walkach o Pragę i póżniej oczyszczania Bydgoszczy z resztek oddziałów niemieckich. 10 lutego 1945 pojazd został uszkodzony podczas ataku na Mirosławiec, gdzie ranny został dowódca, a kierowca zabity. Pocisk p-panc. uderzył w styk przednich płyt, częściowo przebił pancerz, zabił kierowcę, ranił dowódcę, a cześć zrykoszetowała po dolnym przednim pancerzu. Po naprawie i przydzieleniu nowego dowódcy ppor. Mieczysława Deca, w dniu 3 marca wóz wziął udział w nocnym natarciu na stację kolejową w Wierzchowie, gdzie znów został poważnie uszkodzony. Dec został poważnie ranny, a zginął dodatkowy członek załogi. Pocisk przebił pancerz przedni obok szczeliny strzelniczej, ranił dowódcę, zmasakrował żołnierza, który stał za nim i wyleciał przez otwarty tylny właz. Dział pancernych z braku odpowiedniej ilości czołgów, które zresztą w dużych ilościach wytracono w dniach poprzednich, użyto do bezpośredniego wsparcia piechoty, załadowano na nie desant i Hurra do przodu. Wierzchowo w końcu zdobyto, ale straty w ludziach i sprzęcie były bardzo duże. Znów użycie niezgodne z przeznaczeniem, brak odpowiedniego współdziałania piechoty i wsparcia ogniem artylerii, przełożyło się na wytracenie cennego sprzętu. Pojazd jednak wyremontowano i wziął udział w operacji berlińskiej i dojechał do Łaby.
Dokładnie to oryginalne działo, możemy dzisiaj oglądać w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Widnieją na nim nawet zaspawane ślady po trafieniach.
Model przestawia malowanie i stan naprawionego wozu po walkach o Wierzchowo – Borujsko. Trafienia są już zaspawane. Starą wersję tego samego wozu wykonałem jakieś 25 lat temu z zestawu Tamyia.
- Zestaw Zvezda 3690
- Zestaw Tamyia 35072 1:35
Ocena zestawu - Zvezda dobry, szczegółowy z zewnątrz, ale bez wnętrza i bez odwzorowanej armaty. stary zestaw Tamyia - dla poczatkujących.
Informacje zaczerpnąłem z książek K.Anduły 1 Warszawska Brygada Pancerna, Z.Flisowskiego Pomorze - Reportaż z pola walki oraz J.Magnuskiego Wozy Bojowe LWP.
Szpilka może być albo od teciaka albo od samochodki i gratulacje za artefakt.
Dzięki raz jeszcze na dobre słowo..
P.S. zacząłem prace nad teciakiem z Gdańska, będzie co prawda robiony z kilku kompletów, bo i oryginał raczej jest mocno upgreadowany.