Bagnet KS 98 został wprowadzony w pruskiej armii w 1901 roku i przeznaczony był pierwotnie dla obsługi karabinów maszynowych. Później dostarczano je do jednostek transportowych, łączności i lotniczych. Charakteryzował się kształtem głowicy przypominającym głowę orła (czy innego drapieżnego ptaka). Bagnet bojowy posiadał w głowicy otwór na wycior, ale nie miał otworów odwadniających. Głownie miały naciętą piłę, zbrocza posiadały wklęsłe półokrągłe. Okładziny były drewniane, później z utwardzonej gumy (bakelitu) w kolorze czarnym, a mocowane były na trzy śruby lub nity. Produkcję bagnetów bojowych zakończono w roku 1915. Z uwagi na swój ciekawy kształt głowicy KS98 z czasem stał sie bagnetem paradnym, kupowanym prywatnie przez oficerów i podoficerów, jak również w wersjach bogato zdobionych wreczanych jako gadżety pamiątkowe, czy nagrody. W zwiazku tym wiele firm niemieckich produkujacych broń białą wznowiło wytwarzanie bagnetów opartych o kształt KS 98. Miały one ostrza w większości ze stali, ale głowice już bywały ze stopów cynku. Zbrocza w głowniach miały przeróżne kształty, bywały bogato grawerowane, głowice bywały też inkrustowane.
Prezentowany przeze mnie egzemplarz może być bagnetem bojowym, ale wtedy musiała by być wymieniona w nim głownia i byłby składakiem. Nie zachowały się żadne bicia, więc zakwalifikuję go do bagnetów "paradnych". Został znaleziony w Gdańsku-Klukowie podczas budowy Obwodnicy Trójmiasta. Był w trzech częściach, nie posiadał okładzin, pochwa rozpadła się w proch. Trudno powiedzieć, czy był używany bojowo, czy tylko jako gadżet. Niestety czas i "ruda" nie miały dla niego litości.
Długość bagnetu - 375 mm
długośc głowni - 248 mm
szerokośc głowni - 26,5 mm
długośc głowicy - 120 mm
Data dodania: 15 maja 2021
Stan eksponatu: Dostateczny
Pomóż uzupełnić opis
Zauważyłeś błąd lub wiesz coś więcej na temat tego eksponatu?
Zasugeruj właścicielowi poprawiony opis i Zdobądź punkty dla swojego muzeum!
http://www.bayonet.lv/ru/articles/AustroHungary/M1888.htm
Pozdrawiam,
Piotr.
Faktycznie filmik robi wrażenie. Gościu znaczaco poprawił wygląd, ale artefakt stracił autentyczność. Jeżeli robi go na sprzedaż, to jest to ściema dla zysku (chyba, że robi to na konkretne zamówienie dla właściciela). Z drugiej strony jak robi to dla siebie, to ma prawo, tylko co to za radocha mieć super stan magazynowy, gdy tymczasem, wiesz że jest to retusz. Myslę, że wszystko zależy od kontekstu i jak sam napisałeś temat do dyskusji.
Restauracja bagnetu.
Pozdrawiam Piotr.
Pozdrawiam,
Piotr.