Schutze z 630. Ost Bataillon w okresie walk w Normandii w 1944 roku- umundurowany w całkowicie niemieckie sorty, z niemieckim oporządzeniem i uzbrojeniem. Mundur służbowy wzoru 40. z trzewikami z brezentowymi opinaczami, hełmem stalowym zaś oporządzenie to pas główny z szelkami bojowymi z przytroczonym chlebakiem z menażką i manierką, dwie potrójne ładownice na łódkowaną amunicję do Kar98k, bagnet, puszka na maskę p-gaz. Żołnierz uzbrojony w karabin systemu mauser 98k oraz dwa granaty trzonkowe. Na mundurze obszycie właściwe dla jednostek składających się z rosjan (brak orła III Rzeszy na piersi) i naszywką POA (ROA.- Rosijskaja Oswoboditielnaja Armia) oraz rosyjskimi naramiennikami.
630. Wschodni Batalion utworzony przez przemianowanie i wyłączenie jednego batalionu wschodniego z Eingreifgruppe Tietjen (grupy interwencyjnej). Jednostka przez około rok pełniła zadania osłonowe na szlakach komunikacyjnych, głównie na terenach Ukrainy a następnie, jesienią 1943 roku trafiła do Francji gdzie włączono ją jako pierwszy batalion do Grenadier regiment 857. z 346. Infanterie Division. Walczył w Normandii, a następnie podczas walk odwrotowych w kierunku Belgii podczas których poniósł bardzo duże straty. Ostatecznie wyłączony jesienią tego samego roku ze swojego pułku i dywizji, ostatecznie został wcielony do
1. Dywizji Sił Zbrojnych Komitetu Wyzwolenia Narodów Rosji.
Żołnierze formacji "wschodnich" wykorzystywani na froncie wschodnim w większości używali broni posowieckiej, w momencie przeniesienia jednostek tego typu na zachód, uzbrajano je w borń niemiecką.
Figura w skali 1/6- złożona z detali wyprodukowanych przez Dragon Models Ltd. oraz DiD.
P.S. Dziękuję bardzo.
A propos Rosjan służących w Wehrmachcie na froncie zachodnim - oto krótka opinia na ich temat zawarta w Komunikacie informacyjnym nr 13 (sierpień 1944) autorstwa rtm. Tadeusza Wysockiego, oficera informacyjnego 1. Dywizji Pancernej generała Maczka:
"[...] 10. Rosjanie brani w ostatnim działaniu [...] wiadomości nie dają żadnych, zwykle bardzo tępi"
Cytowany dokument znajduje się w książce J. Kutznera i J. Tyma "Polska 1. Dywizja Pancerna w Normandii" na s. 437
P.S. Należy przy okazji wspomnieć jakim bestialstwem wykazali się członkowie RONA, czyli innej formacji złożonej z byłych krasnoarmiejców, których Niemcy użyli do pacyfikacji Ochoty. Byli w dodatku ochotnikami. ROA przy nich to baranki, a jak skończyli dobrze wiemy. Polacy jako jedyna okupowana nacja nie utworzyli żadnej ochotniczej jednostki w ramach sił zbrojnych III Rzeszy.