Edith Piaf - słowik nad słowiki, którego pokochałam osobiście. Gdy byłam mała, nie rozumiałam, czemu śpiew tej pani, tak bardzo zachwycał moją mamę; moja mama uważała, że nie trzeba rozumieć francuskiego aby zrozumieć, o czym są piosenki Piaf.
Utwory Edith są niepowtarzalne; sposób w jaki śpiewa, a także, co niesłychanie istotne, same teksty, są jedyne w swoim rodzaju, jakże dalekie od zbanalizowanych i rozpowszechnionych nam współcześnie pojękiwań. Spośród wielu wspaniałych piosenek upodobałam sobie szczególnie dwie :
1. Mon Manège à Moi ( Moja karuzela )
2. La Foule ( Tłum )
Gdy je słyszę ( w wykonaniu Edith ) czuję, mrowienie które chce wyrwać duszę z ciała; nie śmiejcie się, człowiek ma duszę .....
Na koniec wypada nadmienić, że Edith była bliską przyjaciółką Marleny Dietrich, która była nawet świadkiem na jej ślubie.
Czasem mam wrażenie, że to nie przypadek, że twórcy brytyjskiego serialu "Allo Allo" nazwali żonę właściciela René właśnie "Edith"; serialowa Edith, jak pamiętamy, śpiewała koszmarnie stanowiąc doskonałe przeciwieństwo paryskiej artystki.
Data dodania: 29 czerwca 2011
Stan eksponatu: Dobry
Pomóż uzupełnić opis
Zauważyłeś błąd lub wiesz coś więcej na temat tego eksponatu?
Zasugeruj właścicielowi poprawiony opis i Zdobądź punkty dla swojego muzeum!