Kiedyś niemal z każdej wyprawy poza miasto,a nawet i w mieście przynosiłem do domu kałamarze,różne to były kałamarze,jedne lepsze drugie gorsze ,niemieckie,rosyjskie ,polskie.Pewnego razu natrafiłem na skarpie na pełen foliowy worek kałamarzy po wszelkiego rodzaju kolorowych tuszach.Były to kałamarze na zakrętkę ,oddałem je znajomemu.Część kałamarzy rozdałem,trochę zatrzymałem ,trochę sprzedałem .a to już niestety końcówki (też na zmianę właściciela)
Data dodania: 13 lipca 2011
Stan eksponatu: Dobry
Pomóż uzupełnić opis
Zauważyłeś błąd lub wiesz coś więcej na temat tego eksponatu?
Zasugeruj właścicielowi poprawiony opis i Zdobądź punkty dla swojego muzeum!
Eksponat jest widoczny w następujących kategoriach serwisu.
Eksponat został odwiedzony łącznie 1183 razy od 13 lipca 2011