Belgia to kraj piwoszy i piwem płynący. Od wieków dzierży palmę pierwszeństwa wśród krajów Beneluxu i znajduje się w ścisłej czołówce na świecie pod względem produkcji złocistego napoju. Tradycje flamandzkiego piwowarstwa sięgają X w. Święty Arnold - patron piwoszy w Belgii urodził się w 1042r. w Tieghen. Legenda głosi, że oczyścił złą wodę zanurzając w niej berło, odtąd woda używana do produkcji piwa stała się lepsza i rozsławiła klasztorne piwa. Do dziś piwowarzy belgijscy zamawiają mszę za jego duszę w dniu 18 sierpnia. Do Tieghen, gdzie święty jest pochowany, odbywają się co roku pielgrzymki chorych piwowarów wierzących w skuteczność swoich modlitw. Belgia to kraj kilkuset browarów, tysięcy piwiarni, knajpek i barów, z których każdy ma swoją historię.Serwuje się tam dziesiątki piw o specyficznym smaku, aromacie i kolorze, właściwym dla lokalnych upodobań, regionów czy prowincji. Dla przykładu brukselskie lambre, cenione przez koneserów - timmermans, de troch, mort subite, czy piwo Trapistów - ojców Cystersów z opactwa Chinay. Święty Sykstus to z kolei szeroka gama piw ciemnych, o zróżnicowanej zawartości alkoholu. Inne piwo brukselskie kriek-lamp , swój różowy kolor zawdzięcza dodawanym w czasie produkcji ...czereśniom, popularne są też piwa o smaku wiśniowym. Długa jest lista piw klasztornych np. Jakobinów czy vanille fason (klasztor Thelerne). Do oryginalnych piw zaliczyć należy czerwone roeselare, które pochodzi z Flandrii. Wybornym jest piwo wit, ze znanego browaru w Hoegaarden koło Louva - piwo to pija się tam z porcelanowych dzbanków. Belgowie lubią piwa aromatyzowane, przyprawiane czy też ...kolorowe, tu zdecydowana odmienność od piw typu pilzneńskiego, lecz nie jest to regułą, bo w Belgii możemy zaspokoić każde gusta wszystkich piwoszy, są tam produkowane różne rodzaje i gatunki piw.