Final countdown…?

jak to zrobić, w jaki sposów można "dorzucić cegiełkę"?

Jakie to było proste, zapomniałem od zeszłego roku jak się zalogować na ... jak zostać Patronem. Zrobione, mam nadzieję, że inni dołączyć zechcą!!!

A i owszem. Albowiem dokładałem i ze swojej kieszeni. I choćby dlatego zasługiwałem na jakieś wyjaśnienie- odpowiedź na zadawane pytania (już kilka miesiecy temu). Rozumiem że odpowiedź na te pytania też generowały wydatki? Czy tylko chowamy sie za takim tłumaczeniem? Bo tak to w tej chwii wygląda. A i dodam ze to ja agitowałem za przystepowaniem do Patronite a program ten zobowiązuje do pewnej transparentności, choćby symbolicznej wiec robienie teraz ze mnie tego złego przypomina retoryke rosyjską.

A co do zarzutu "roszczeniowo". Daję Ci za free gruszki- słodkie i soczyste. Ale po jakimś czasie jakość gruszek sie spierdoliła więc mówie że będzie lepsza ale trzeba dawać kase. Dajesz mi kasę a ja zaczynam Ci dostarczać ogryzki gruszek. Więc zadajesz pytania co się stało. Ja nabieram na rok czasu wody w usta a jak przestajesz płacić to mówię Ci że jesteś roszczeniowy. Fajny układ nie?

No dobrze, skoro jest reakcja administracji i jakaś deklaracja o dalszym utrzymaniu portalu, to dołączyłem do grona patronów. 

Jak dla mnie sama deklaracja nie jest wystarczająca. Tu potrzebna jest szczera rozmowa i wyjaśnienie. Potrzeba kasy? Nie ma sprawy ale w momencie gdy udzialowcami przedsiewziecia staja sie czlonkowie spolecznosci oczekuje przedstawienia planu na rozwój lub przynajmniej zmiany. Nawet jezeli beda to zmiany na gorsze i beda oznaczaly wywalenie polowy zbiorow kont ktore nie sa aktywne od kilku lat. O tym trzeba rozmawiac a nie milczec a na koniec obrazac ludzi ktorzy dopytuja sie o to co sie dzieje bo zwyczajnie maja na tyle otwarte oczy zeby widziec ze cos jest na zasadzie prostytutki przy fortepianie- coś tu kur...a nie gra. Osobiście mogę dawać i 100 miesiecznie, ale muszę wiedzieć na co daje, bo do tej pory dawałem na pogarszający sie serwis. 8...

Przykład z gruszkami bardzo celnie oddaje sytuację w jakiej jesteśmy od miesięcy,nikt nie reagował na żadne nasze prośby a teraz to my jesteśmy "roszczeniowi" bo oczekiwaliśmy jakichkolwiek "generujących koszty" odpowiedzi i działań ratujących to co się waliło.Zaufanie i wiarygodność stracić jest łatwo ale odzyskać bardzo trudno i w tym punkcie właśnie jesteśmy.

Z tego co zrozumiałem, to jedziemy dalej z tematem, serwis będzie dalej dzałał i tylko proszę administrację o jednoznaczne potwierdzenie takiego stanu rzeczy. Jestem przekonany że, po takiej deklaracji grono patronów się powiększy, bo każdy normalny człowiek rozumie, iż perpeto mobile tak na prawdę nie istnieje i potrzeba wkładu by cokolwiek działało. 

Ja absolutnie wyrażam chęć pozostania na portalu, tym bardziej że moje kolekcje wciąż sie rozrastają, deklaruję też powrót do projektu patronite ale pod warunkiem że coś się zmieni. Jeżeli koszta utrzymania portalu są zbyt duże, uważam że powinno powstać coś na kształt konsultacji z osobami które wspierają portal finansowo. Każdy kto będzie dokładał cegiełkę będzie miał prawo do  udziału w formowaniu i zmian na portalu. Takie uhonorowanie patronów będzie po stokroć lepsze i wymowniejsze niż przedpremierowe czytanie artykułów których zresztą już nie ma. Tak się składa że wspieram w Patronite też inne przedsięwzięcia i patroni zawsze są w jakiś sposób docenieni. No i oczekuję pełnej współpracy ze strony administracji. Uważam że nie ma się co obrażać, krytyka posłuży nam wszystkim a efektem może być sprawnie działający portal przez jeszcze wiele długich lat. Czy jesteśmy w stanie dojść do porozumienia dla wspólnej satysfakcji? 

Aktualna sytuacja na Patronite:6 patronów 170 zł miesięcznie 4 215 zł łącznie

A, czyli ktoś tutaj mija się z prawdą ( żeby nie napisać- kłamie) że patronów jest trzech. Coraz lepiej...

Po prostu sytuacja jest dynamiczna...

Również dołożę i ja swoją cegiełkę,tylko po jakiejkolwiek deklaracji ze strony admina. Na razie deklaruję ale czekam...;-))

OK, przyjmuję do wiadomości że wczoraj dłączyło trzech nowych.

Ja podobnie jak przedmówcy  deklaruję chęc pozostania w muzeum i  wpłaty na patronite .

Także mogę płacić cegiełkę co miesiąc 

Wznowiłem współfinansowanie, stąd zwiększona liczba patronów. 

Deklaruję wpłaty pod warunkiem że musi być to wszystko jasne na jakich zasadach itp , bez żadnych niejasności i kroczków prawnych

No i jak widać zebrała się całkiem spora grupka chcących wspomagać portal aby się utrzymał. Niektórzy podzielaja moją opinię iż pomoc jednak powinna być uwarukowana (przynajmniej) jakimiś deklaracjami ze strony administracji. Wobec powyższego czekam zarówno ja jak i kilka innych osób na to co ma w tej kwestii do powiedzenia zarząd portalu.

Nie chcę być fatalistą , ale cieńko to widzę Jurgen...;-((

Szanowna Administracjo MyViMu niespodziewanie powracająca z zaświatów.

Płaciłem na konto Patronite prawie od początku (od czasu gdy pojawiła się taka potrzeba i możliwość), ale przestałem w ramach protestu przeciwko ponad półrocznemu milczeniu administratorów MyViMu. Czy tak trudno było poinformować nas, że są problemy? 

Teraz nagle okazuje się, że to my, użytkownicy stwarzamy jakieś kłopoty. A przecież od paru miesięcy pytamy na forum, jak również poprzez kontakt z obsługą za pośrednictwem "Zgłaszania uwag": co się dzieje? i w odpowiedzi mamy tylko milczenie, ZERO reakcji. Powtarzam ZERO, NIC, całkowite olewanie użytkowników serwisu przez administrację serwisu. Czy to jest w porządku?

A wracając do opłat:

- po pierwsze - jak się pobiera opłaty na zasadzie "co laska" to się nie marudzi, gdy mało dają.

- po drugie - jeśli problemy finansowe są powodem wielomiesięcznego, tajemniczego zniknięcia obsługi MyViMu, to otwarcie o tym porozmawiajmy (administracja i użytkownicy). Może razem jakieś zadawalające obie strony rozwiązanie znajdziemy.

- po trzecie deklaruję, że wznowię dobrowolne wpłaty za pośrednictwem Patronite, ale najpierw oczekuję jasnej deklaracji od MyViMu na temat dalszych losów servisu (bo na razie pojawiły się tylko jakieś pretensje, a żadnych konkretnych oświadczeń co do przyszłości nie ma).

I na koniec pytanie: gdzie jest p. Joanna z ktorą można było sensownie i miło porozmawiać na każdy temat związany z MyViMu?

A moze odwrocic role? Niech koszty ponosza ogladajacy a nie pokazujacy ? Tak jest np. na portalach prawnikow, ksiegowych, itp itd

Pomysł z odpłatnością za oglądanie jest logiczny - tak jak kupujemy bilet do muzeum, wchodzimy i oglądamy eksponaty. Obawiam się tylko, że chętnych nie byłoby zbyt wielu - oglądać tak, ale płacić nie.

Miesięczny/kwartalny/roczny abonament dla kustoszów byłby najlepszym rozwiązaniem. Kwota mogłaby być uzależniona od rozmiarów kolekcji - wiadomo - większa kolekcja to więcej zdjęć.

I na koniec - zgadzam się z tomatorem. Wyustarczyło wrzucić jakiś komunikat, cokolwiek z informacją o kłopotach finansowych, potrzebach itp. A tu głucha cisza. Ja byłem jednym z pierwszych patronów - od razu wybrałem maksymalną wówczas stawkę, jednak kiedy serwis "umarł" to po roku patronowania nie odnowiłem płatności.

Deklaruję, że jeśli będzie jasny komunikat o przyszłości serwisu, potrzebach i oczekiwaniach to mogę płacić 200 zł miesięcznie i nie oczekuje w zamian nic poza funkcjonowaniem serwisu i poczuciem, że po drugiej stronie jest ktoś żywy :)

 

Mogę też coś czasem napisać, w sumie pisze dużo artykułów naukowych i nikt mi za to nie płaci :) W zasadzie to sam muszę szukać i prosić o opublikowanie. Zresztą potem i tak mało kto to czyta - kto bawi lub bawił się w doktoraty i habilitacje ten wie jak ten światek hula... Raz napisałem coś, co dobrze się czytało to pewna szacowna krakowska uczelnia stwierdziła, że za dużo spekuluję, forma zbyt prosta, język zbyt lekki i frywolny...

Dzień dobry wszystkim (administracji też). Widzę że tak starzy (bez urazy) kustosze jak Simply404 i Tomator w ogólnych zarysach maja podobne zdanie do mojego. Zresztą i historie podobne bo gdy ja przystępowałem do programu Patronite byłem drugą osoba na liście płacących a zrezygnowałem z takich samych powodów i w takich samych okolicznościach. Jest tutaj kilka osób które bezwarunkowo wznowiły swoją kontrybucję na rzecz Portalu ale ja całkowicie się podpisuję pod tym co napisał Jurand. Moje zufanie zawiedziono i nie powróci ono ot tak sobie bo ktoś napisał że ma takie czy inne problemy. Moje bezwarunkowe zaufanie zostało wykorzystane raz, gdy przystąpiłem do programu Patronite. Teraz trzeba czegoś więcej niż narzekania na sytuację pocovidową czy inflację. 7...

P.S. Podpisuję się pod pytaniem Tomatora o Panią Joannę. Wcześniej była Pani Paulina. Tak czy siak, był kontakt a obie Panie robiły dobrą robotę w kwestii kontaktów administracja- użytkownicy.
P.S.2 Co do arykułów to może nie mam tytułów naukowych ale kilka reczy w swoim zyciu napisałem (do stron netowych) i przynajmniej kilka osób oceniło ze mam niezłe pióro więc mimo iż ja siebie oceniam jako grafomana to może też bym mógł coś spłodzić na potrzeby portalu za darmo. Zresztą jest tu kilka osób które piszą piękne opisy do swoich eksponatów i nie wiem czemu nie mogliby coś napisać szrzej w formie artykułów.