Ta witryna korzysta z plików cookies w celu dostosowania zawartości do preferencji użytkownika oraz tworzenia anonimowych statystyk, również przy użyciu usługi Google Analytics. Kliknięcie "Tak, zgadzam się" lub dalsze korzystanie z serwisu bez wybrania żadnej z opcji oznacza akceptację cookies i przetwarzania danych zbieranych automatycznie, zgodnie z Regulaminem.
Kliknij tutaj, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wykorzystaniu danych zbieranych automatycznie.
Postów: 879
Eksponatów: 438
na początku zawsze jest kopia
- jako próba najdoskonalszego odwzorowania oryginału wręcz - replikacji
w pewnym etapie część szanujących się kopistów - wprowadza czytelne oznakowanie
: "że to kopia jest"
część wprowadza "znaki tajemne" - dla wiedzy wybranego grona - oznaczające kopię
a część nie wprowadza oznaczenia kopii...
---------------------
dopóki kopia nie uzurpuje sobie praw oryginału jest wszystko w porządku...
lecz jeżeli, użyta zostaje jako oryginał - mamy do czynienia z próbą fałszerstwa, wyłudzenia, uzurpacji...
Postów: 879
Eksponatów: 438
przez moment zastanawiałem się "kim w takim wypadku jest fałszerz"...
wytwórcą kopii w celu wprowadzenia jako oryginał...
czyli doskonałego kopistę i fałszerza różni cel wytworzenia dzieła...
i dochodzimy do paranoi pojęciowej
doskonała kopia - kupiona jako kopia
sprzedawana jako oryginał jest przedmiotem oszustwa
jako obiekt jest fałszywa
a fałszerstwa nie było?
było - fałszerstwo pojawia się na etapie oszusta
to oszust fałszuje kopie robiąc z niej niby oryginał...
:)))
Postów: 26
Eksponatów: 495
Jeżeli ktoś sprzedaje oryginał za 1 zł to jest coś nie tak z tym oryginałem.A jak ktoś sprzedaje kopie za dużą sumę to tyle jest warta.Oryginały powinny mieć jakieś certyfikaty pochodzenia.Z tym co napisałeś zgadzam się.
Postów: 22
Eksponatów: 128
to tak jakby sprzedawca butow zaczal sprzedawac kopie nike, czy adidasow ;]
Postów: 660
Eksponatów: 3131
Postów: 26
Eksponatów: 495
Postów: 6
Eksponatów: 4351
Niezupełnie. Wszystko zależy bowiem przedmiotu naszych rozważań. Przykład:
Jak się ma w tym przypadku relacja negatyw - pozytyw? Przecież z negatywu czyli z orginalnego projektu/ pomysłu autora utrwalonego na błonie/ płytce etc. możemy wywołać tysiące odbitek czyli "kopii", które jednak kopiami nie są - są oryginałami.
Kopiami czy tez fotokopiami stają się dopiero w momencie kopiowania w relacji pozytyw - pozytyw.
Postów: 26
Eksponatów: 495
Postów: 14
Eksponatów: 2562
Vincent van Gogh namalował obraz przedstawiający wnętrze pokoju, w którym mieszkał.
Jego brat poprosił o namalowanie kopii tego obrazu. W wyniku powstał nowy obraz różniący się od poprzedniego, ponieważ na ścianie pokoju znalazły się zawieszone inne obrazy. Oczywiście oba obrazy traktowane są jako oryginały.
Postów: 94
Eksponatów: 105
propos oznaczania, na przyklad z monetami mozna tak (pewnie zaraz posypia sie obelgi ze to niszczenie, ze szkoda itd. ... rybka mnie to, jak kiedys moja kolekcja pojdzie w swiat, to nie bedzie nikt mowil ze lewizne komus wcisnalem)
blaszka na zdjeciu to podly odlew, w jakims miekkim metalu, ale juz na przyklad fenigi gdanskie, to lepsza falszerska robota - zeby nie bylo watpliwosci, walne sobie na nich "f"ke, a co
w kategorii falsow - nie falsow mieszcza sie jeszcze tzw nowodieły, nowe bicia itp
propos wydumek - tu nasuwaja sie majnerty
gdzies tam jeszcze w watku na cafe allegro przewinal sie stempel menniczy z miedzywojnia, ciekawe w czyje rece trafi, i czy np nie pojawia sie w niedlugim czasie jednostronne monety rzekomo z miedzywojnia
Postów: 879
Eksponatów: 438
ingerencja w obiekt jest elementem uszkadzania ...
---------------------
by być konsekwentnym - na majnercie też musiałbyś nanieść efkę
a na miedzioniklowej kopii złotej monety też?
a na ewidentnym odlewie tłoczonej?
jeśli "nie" - to przyjmujesz "odpowiedzialność" za osoby które nie odróżniają odlewu od bicia...
jeżeli "tak" - to dla osób "odróżniających" nanosisz znak - oczywistej-oczywistości przy okazji uszkadzając...
-------------------
przypadkiem skrajnym - są próby sprzedaży miedzianych pensów - jako złotych monet
gdzie polerowanie miało upodobnić monetę do złota
---------------------------
filozoficznie:
wprowadzając trwały znak - wyróżnik przyjmuje się odpowiedzialność za obiekty bez znaku, oraz za zmiany wywołane samym znakiem.
Innym aspektem jest - zmiana naszej świadomości - to co dzisiaj jest "dobre" - jutro może wydawać się falsem... - i na odwrót... - a zmiany są trwałe.
Postów: 879
Eksponatów: 438
PRZYDATNOŚĆ jej występowania - jest względna - zależy od poziomu wiedzy/wrażliwości oglądającego
Postów: 94
Eksponatów: 105
dopuki nie mam pewnosci - nie ruszam ;)jezeli cos trafia sie przypadkowo, lub jest pomiedzy innymi blaszkami oferowane jako oryginal - wole przechowywac osobno, i wypuncowane. nawet odrozniajacy czasem czegos nie zauwaza, lub przeocza. jezeli cos zostalo zrobione w celu imitacji oryginalu, ze latwo o pomylke to jednak wypada oznaczyc
kto wie gdzie sie blaszki po wypuszczeniu z kolekcji rozejda? a tak to nikt sie nie da naciac...