Ta witryna korzysta z plików cookies w celu dostosowania zawartości do preferencji użytkownika oraz tworzenia anonimowych statystyk, również przy użyciu usługi Google Analytics. Kliknięcie "Tak, zgadzam się" lub dalsze korzystanie z serwisu bez wybrania żadnej z opcji oznacza akceptację cookies i przetwarzania danych zbieranych automatycznie, zgodnie z Regulaminem.
Kliknij tutaj, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wykorzystaniu danych zbieranych automatycznie.
Postów: 355
Eksponatów: 5
Postów: 487
Eksponatów: 958
Postów: 65
Eksponatów: 948
Your text to link here...
Komentarze...
Postów: 487
Eksponatów: 958
Postów: 65
Eksponatów: 948
Postów: 660
Eksponatów: 3131
Postów: 487
Eksponatów: 958
http://warminsko-mazurskie.fotopolska.eu/test.php?forum=6&for=1
Postów: 487
Eksponatów: 958
http://warminsko-mazurskie.fotopolska.eu/221335,foto.html
Postów: 65
Eksponatów: 948
Jest jeden plus, za bardzo nie zaprzeczali, że skan jest z bloga, w poprzednich komentarzach, w których im to udowodniłem niemalże całkowicie to kwestionowali i (na początku) ostro sobie drwili, z tego jak im to udowodnię. W końcu komentarze skasowali.
Postów: 879
Eksponatów: 438
blog (w całości i w częściach) chroniony jest prawem autorskim (kompilacja - wybór też)
w tym przypadku - użycie (zmodyfikowanych - poprzez usunięcie znaków unikatowych) fotografii bez adnotacji o źródle wyczerpuje naruszenie: http://forumprawne.org/prawo-autorskie/31544-prawo-cytatu.html
Postów: 65
Eksponatów: 948
Postów: 487
Eksponatów: 958
Postów: 65
Eksponatów: 948
Mi najlepiej spodobało się to:
„Obejrzałam linkowane obrazy. Koledzy, tu nie ma o co walczyć. To kiepskiej jakości skany, jak z aukcji. Kiedy kupuję pocztówkę i skanuję, to można z niej wyciągnąć fragment naprawdę dobrej jakości http://fotopolska.eu/73190,foto.html . Wyrzućmy to mydło, bo zaczyna mdlić na widok Szczytna, dzięki "promocji" miłośników tej miejscowości.
0 Danuta B.* 2012-01-04 11:18
Tak jest, wywalić, niech się gostek wypcha. Słyszysz Kubo? Wywal, nie żałuj, kij mu w oko, miej jaja. Gorzej bo Esski się nie loguje, a mieszka z 8000 km od nas.
3 Festung* 2012-01-04 12:14”
Jak dzieci….
Postów: 660
Eksponatów: 3131
Kopiści byli, są i będą, walczyć z umiarem ale nie umierać dla sprawy, robić swoje i niech pisze każdy, co chce, ostatecznie o wolność słowa walczyliśmy....
A co do poziomu dyskusji, no cóż, zawsze i wszędzie tak samo - czyli taki nasz folklor narodowy i chyba tak już zostanie i chyba tak już musi być ;) Może to i dobrze, że jesteśmy tacy tacy oryginalni i "temperamentni" w piśmie, a nie beznamiętnie cukierkowaci....
Śmiać mi się chce trochę, bo przypomniało mi się, że czasem mam przyjemność jeździć w charakterze pasażerki samochodem i wiecie ile ja się wyzwisk i przekleństw nasłucham, ile gestów naoglądam od jednej, bardzo spokojnej z natury i dobrej osoby. Nasłucham się i naoglądam tylko ja, bo oczywiście winowajcy - piraci drogowi nie mogą tego wszystkiego doświadczyć, gdy dzielą nas od nich dwie szyby i czort wie ile metrów odległości....chodzi mi o to, że czasem w nas wstępuje diabeł (tak, jak w niektórych, gdy są za kółkiem)...
...
albo taki mały diabełek z paskudnym ogonkiem i zdjęcia sam kopiuje, dziwne rzeczy na forum wypisuje, etc. etc.....
Prawa własności popieram w całej szerokości geograficznej i podpisuję się pod nimi obiema łapkami mojego kota Filemona ;) dobrej nocy ...
Postów: 65
Eksponatów: 948
A Fotopolska … Chyba niewiele się już da dodać w tej kwestii….
Postów: 189
Eksponatów: 28163
Patrząc na problem z bardziej filozoficznej strony, to cały postęp techniczno-cywilizacyjny świata odbywa się dzięki nieustającemu wykradaniu i kopiowaniu cudzych osiągnięć, często przy okazji ulepszając je. Tak było od czasów kamienia łupanego po dziś dzień i tak będzie nadal.
Efektem incydentu jaki spotkał witoldo125 jest to, że swoje zbiory zacząłem opatrywać znakiem wodnym (czego dotychczas nie robiłem z powodów wyłożonych na początku). Pewnie niewielu amatorów kopiowania by się znalazło na moje zbiory (przecież nie są jakieś unikatowe), ale co mi szkodzi? Skoro Admin daje taką możliwość, to czemu z niej nie skorzystać. Niech ewentualny kopista pomęczy się trochę zanim oznaczenie usunie. Mam tylko problem taki, że nie potrafię zmienić ani czcionki, ani rozmiaru tego oznaczenia. A wyszedł mi jakiś taki duży, co trochę mnie denerwuje. Ale widocznie taka jego uroda.
Postów: 65
Eksponatów: 948
Gdy redakcja MyViMu opublikowała mój tekst, pomyślałem, że to dobry moment by wyjść z propozycją ugody. I już nawet napisałem ją sobie, chciałem zaproponować, że usuną skany, zagwarantują, że nie będą już więcej kopiować. Ja natomiast wstrzymam się od jakichkolwiek wypowiedzi na ich temat i poproszę innych, by w stosunku do mnie też się nie wypowiadali. W międzyczasie zobaczyłem, że pod skanami pojawiła się informacja, że proponuję się je do usunięcia z powodu słabej jakości (że niby wyglądają jak z aukcji). Tak mnie to rozśmieszyło, że zrezygnowałem z propozycji, pomyślałem, że z kimś tak mało poważnym nie można zawierać żadnej umowy.
Myślę, że to zamieszanie jednak się do czegoś przydało. Zwiększy świadomość publikujących na temat ich praw i niebezpieczeństw jakie czyhają w Internecie. Sam na początku nie zdawałem sobie z tego sprawy i długo publikowałem czyste skany.
http://szczytnopocztowki.blogspot.com/2011/10/oszust.html
Kopiujący natomiast będą bardziej ostrożni i wydaje mi się, że nawet tak odporna na argumenty Fotopolska wyciągnie z tego jakieś wnioski.
Postów: 51
Eksponatów: 840
Postów: 65
Eksponatów: 948
Postów: 398
Natomiast bez konkretnego powodu i dowodu pytanie kolekcjonerów czy to co zamieścili jest ich własnością często kończy się spektakularnym "fochem" :)
Postów: 8
Ostatnia strona zawiera m.in. informację o źródłach zdjęć i wymienia je dwa: Narodowe Archiwum Cyfrowe (tutaj wymienione są strony z tymi fotografiami) i Archiwum Autora (już bez konkretnych informacji dotyczących zdjęć). Niby nic nadzwyczajnego ani niestosownego... Tuż poniżej jest jednak arcyciekawa nota: "Autor i Wydawnictwo RM dołożyli wszelkich starań, aby dotrzeć do wszystkich właścicieli i dysponentów praw autorskich do zdjęć zamieszczonych w książce. Osoby, których adresu nie udało się nam ustalić, prosimy o nawiązanie kontaktu z naszym wydawnictwem..." W zasadzie niczego nie można zarzucić...
Żeby dodać temu smaczek, muszę wymienić patronów medialnych tego albumu: inforail, RK Rynek Kolejowy i Gazeta.pl/Historia. Partnerzy wydania: Muzeum Kolejnictwa w Warszawie i PKP InterCity. Album otwiera list podpisany przez dyrektora Muzeum Kolejnictwa w Warszawie p. Ferdynanda B. Ruszczyca!
Nie za bardzo lubię chować swoje pocztówki bo co to za radość oglądać je samemu. Nie rzadko spotykam je później w "kolejnym życiu" pozbawione ojcostwa))) Kiedyś mnie irytowało jeśli takie "sieroty" znajdowałem, teraz miło łechce jeśli ktoś napisze skąd fotografię pożyczył. Niezmiennie jednak upór ludzi reprezentowanych przez inicjatywy podobne do fotopolska nazywam zawsze jednym słowem: "dziadostwo" (Niech mi Admin wybaczy).
Nie będę ukrywał, że na twardym dysku mam tysiące zdjęć interesujących mnie dworców - wszystko to zassane gdzieś z internetu. Służy mi to jednak do porównań, poszukiwań... ale nie przychodzi mi do głowy, żeby podpisywać się pod tym jako ich właściciel. Tak samo nie mam absolutnie żadnej pretensji jeśli ktoś zapisze sobie jakiś mój obrazek bo mu się podoba - po to go przecież upubliczniłem. Miło, jeśli użyje jako argumentu na przykład w dyskusji na jakimś forum. Nie miło jest tylko wtedy jeśli tenże osobnik cudzym kosztem coś sobie buduje - i nie o wartość materialną tu chodzi...
Postów: 65
Eksponatów: 948
Podobnie było z butelką Fr. Dauma ze Szczytna, o której długo marzyłem i mogłem ją zobaczyć tylko na jednym zdjęciu, którym nie mogłem się z innymi podzielić. To marzenie jednak się spełniło.
Jeden kupuje, płaci duże pieniądze a inny się z niego śmieje bo skany są przecież za darmo. Można je wykorzystać wystarczy wstawka: „…dołożyli wszelkich starań, aby dotrzeć do wszystkich właścicieli…”
Pocieszające jest to, że nadal jest to zjawisko marginalne Każde działanie oparte o kopiowanie czyichś skanów może zostać rozpoznane i poddane krytyce środowiska kolekcjonerów (i nie tylko) a wtedy przedsięwzięcie, czy to komercyjne czy promocyjne traci sens. Nie raz widziałem zdziwienie, gdy okazywa
Postów: 65
Eksponatów: 948
Tomek, jak Cię jeszcze nie zablokowali, to czy mógłbyś poinformować Jugglera o naszej dyskusji. Potaktowali go w tym wpisie i pozostałych podobnie jak mnie, tyle tylko, że on nie miał cierpliowości i wsparcia.
Postów: 487
Eksponatów: 958
Postów: 65
Eksponatów: 948